Najpierw panika, potem boom. Zobacz, jak przemysł RTV i AGD skorzystał na koronawirusie

- Podczas pandemii potrzeby konsumentów znacznie się zmieniły. Najważniejsze wartości to teraz bezpieczeństwo, rozrywka i wygoda - powiedział na konferencji prasowej na targach IFA w Berlinie Merlin Wulf, dyrektor marketingu LG Germany.

Ale, jak wynika z najnowszych badań firmy GfK, zamknięcie w domach wywołane pandemią, wpłynęło również na preferencje zakupowe konsumentów – gwałtownie wzrósł popyt na sprzęt RTV i komputery, a także na artykuły AGD.

Powiązany Artykuł

Minister finansów: konsumpcja prywatna i publiczna oraz eksport głównymi motorami wzrostu gospodarczego

Zaczęło się od maseczek ochronnych

O ewolucji podejścia do pandemii świadczy przykład sprzedaży maseczek z filtrem.

Grupa elektroniczna LG Electronics opracowała oczyszczacz powietrza z wentylatorem, który można przypiąć do twarzy - który zgodnie z obietnicą „powinien pomóc Ci oddychać.”

To oznacza, że poza personelem medycznym, prywatni użytkownicy mogli kupić super maskę  -„PuriCare Wearable Air Purifier”.

To także sprawia, że ​​maska, która przypomina ochraniacz na zęby używany przez „Storm Trooper” w filmach „Gwiezdne wojny”, jest produktem, którym może być zainteresowany przeciętny użytkownik. Okazuje się, że urządzenie jest hitem na rynku.

Powiązany Artykuł

Nieoczekiwany efekt koronawirusa. Sprzedaż klocków Lego bije rekordy

Pandemia przyniosła wielu producentom elektroniki rozrywkowej, sprzętu AGD i IT specjalny boom.

- Kiedy ludzie spędzają więcej czasu w domu, wzrasta potrzeba technologii, która czyni życie bardziej produktywnym, zabawnym i przyjemniejszym - powiedział Kai Hillebrandt, przewodniczący rady nadzorczej firmy badawczej GfK.

Wg ustaleń GfK, w pierwszej połowie roku sprzedaż sprzętu AGD w Niemczech wzrosła o 5,3 procent do 20,3 miliarda euro.

Na początku nie wyglądało to tak dobrze

Na początku nie wyglądało to na boom. Według GfK, użytkownicy sprzętu domowego przeszli przez różne fazy podczas pandemii, co widać po popycie na określone produkty elektroniczne.

Najpierw ruszyła sprzedaż do domowego biura i nauczania

Najpierw była panika, gdy życie publiczne nagle zamarło: w tym czasie o pilne potrzeby zadbały firmy i prywatni użytkownicy. Z punktu widzenia branży technologicznej obejmuje to sprzęt do domowego biura i nauczania w domu.

Powiązany Artykuł

Tarcze antykryzysowe pomagają. Tylko 4 proc. badanych firm musiało zwolnić pracowników

Gwałtownie wzrósł popyt na monitory (+120 proc.), drukarki (+68 proc.) i klawiatury (+61 proc.), a także na notebooki (+62 proc.).

Jak pisze dziennik, wiele modeli komputerów PC jest wciąż wyprzedanych lub jest dostępnych tylko z kilkutygodniowym terminem dostawy.

Gdy pandemia zamknęła ludzi w domach, ruszyła sprzedaż sprzętu audio

Po kilku tygodniach nastąpiło dostosowanie do sytuacji.

- Ponieważ ludzie czują się bardziej w domu, przywiązują też znacznie większą wagę do swojego bezpośredniego otoczenia, ponieważ nie ma już innych rozrywek, takich jak teatr, opera czy imprezy sportowe - mówi Stefan Streit, szef marketingu chińskiego producenta elektroniki TCL.

Skorzystali na tym np. producenci telewizorów, tabletów i konsol do gier, których urządzenia zapewniają alternatywny program rozrywkowy.

Podczas ograniczeń wyjścia szczególną popularnością cieszyły się kamery internetowe: GfK odnotowała wzrost o 300 proc.

Skorzystała również branża AGD

Pożądane stały się również lodówki i zamrażarki - ludzie gotują obecnie w domu.

Największy producent sprzętu AGD w Europie obserwuje obecnie m.in. duże zapotrzebowanie na pralki ze specjalnymi programami czyszczenia, ale także na maszyny kuchenne do przygotowywania smoothie czy ciast.

Trudno jednak powiedzieć, czy boom wywołany koronawirusem będzie trwał. GfK spodziewa się dalszego wzrostu sprzedaży na rynku niemieckim w drugiej połowie roku, częściowo dlatego, że konsumenci nadal dokonują zakupów.

Globalna wartość sprzedaży technicznych dóbr konsumpcyjnych zmniejszyła się tylko o 5,8 proc.

Wartość globalnego rynku technicznych dóbr konsumpcyjnych z wyłączeniem Ameryki Północnej i Południowej Afryki, spadła podczas przestojów w handlu detalicznym z powodu COVID-19 do 306 miliardów euro, czytamy na stronach GfK.

Rynek odnotował spadek globalnej sprzedaży o 5,8 procent w pierwszej połowie 2020 roku.

W porównaniu z innymi branżami jest to stosunkowo niewielki spadek, ponieważ rynek ten skorzystał na potrzebach „domowych” i cyfryzacji w okresie blokady.

GfK: jak konsumenci zareagowali na pandemię koronawirusa

Jak ocenia Kai Hillebrandt, przewodniczący rady nadzorczej firmy GfK Consumer & Home Electronics GmbH, Globalnie, przemysł elektroniki domowej okazał się bardzo odporny podczas pandemii COVID-19.

- Na poziomie około sześciu procent globalny spadek sprzedaży w pierwszej połowie roku był bardzo umiarkowany w porównaniu z innymi sektorami. Rozwój ten można wytłumaczyć siłą innowacyjności branży oraz faktem, że segment elektroniki domowej jest w stanie zaoferować dużą liczbę produktów technicznych, które cieszą się dużym popytem w czasie kryzysu: od urządzeń do pracy domowej i nauczania w domu, do produktów do wszystkich dziedzin domu - takich jak rozrywka, przygotowywanie posiłków, sprzątanie, mycie - a także opieka zdrowotna i dobre samopoczucie.

Handelsblatt, GfK, jk