Ceny niedostosowane do jakości usług. Ekspert wyjaśniła, dlaczego pobyt nad polskim morzem jest drogi

2022-06-06, 07:30

Ceny niedostosowane do jakości usług. Ekspert wyjaśniła, dlaczego pobyt nad polskim morzem jest drogi
Większość Polaków chce spędzić wakacje w kraju.Foto: shutterstock/ astudio

Nocleg nad Bałtykiem bywa droższy niż nad Adriatykiem. To efekt krótszego sezonu turystycznego i małej liczby miejsc noclegowych. Wczasy nad polskim morzem pozwalają natomiast zaoszczędzić na dojeździe i wyżywieniu.

Według ekspertki z zespołu strategii PIE Pauli Kukołowicz powszechne jest przekonanie, że w polskich kurortach - zwłaszcza tych nadmorskich - jest drożej niż za granicą.

- Ogólnie rzecz biorąc ceny noclegów nad polskim morzem są wyższe niż w wielu śródziemnomorskich kurortach. Z tym jednak zastrzeżeniem, że wiele jednak zależy od jakości miejsca noclegu. Można i w Polsce nad morzem w szczycie sezonu znaleźć tani nocleg - jednak dosyć daleko do plaży i w niezbyt wysokim standardzie - zauważyła.

Jak dodała, cenowym "hitem" sezonu są ceny najmu kamperów i przyczep kempingowych.
- Na Półwyspie Helskim tygodniowy wynajem przyczepy może kosztować tyle, co dobrej jakości hotel - wskazała.

Krótki sezon i mały obszar

Według specjalistki Polskiego Instytutu Ekonomicznego wyższe ceny nad Bałtykiem wynikają przede wszystkim z krótkiego sezonu turystycznego oraz niewielkiego geograficznie obszaru, na którym koncentruje się ruch turystyczny.

- Pierwszy czynnik powoduje, że roczny przychód osób oferujących usługi zakwaterowania ograniczony jest do około trzech miesięcy w roku, kiedy to można liczyć na pełne obłożenie obiektu. Stąd tendencja do oferowania wysokich cen - wyjaśniła.

Dodała, że równolegle działa jednak drugi czynnik, czyli wciąż duże zainteresowanie Polaków wypoczynkiem nad polskim morzem. Ze względu na niewielki obszar, na którym ten ruch turystyczny jest skupiony, mamy do czynienia z wysokim popytem, który nie jest równoważony wysoką podażą - oceniła.

- W efekcie wysokie ceny noclegów są akceptowane przez konsumentów, którzy płacąc więcej za nocleg, mogą równocześnie zapłacić mniej za dojazd czy wyżywienie - stwierdziła ekspertka.

Jakość niedopasowana do ceny

Kukołowicz zwróciła uwagę, że w opiniach o panującej nad polskim morzem drożyźnie chodzi nie tylko o cenę, ale przede wszystkim o niedopasowaną do ceny jakość.

- W opinii wielu Polaków wakacje spędzone nad polskim morzem mają być tą bardziej dostępną i tańszą wersją wypoczynku. Zamiast jechać do dalekiej Chorwacji czy Hiszpanii, rezerwować noclegi z dużym wyprzedzeniem, często wybieramy wariant prostszy - polskie morze, krótszą i tańszą podróż samochodem lub pociągiem, mając przy tym świadomość, że nie będziemy sycić się widokami Costa Brava, rozkoszować smakiem dań śródziemnomorskich czy wylegiwać w słońcu przez cały dzień - zaznaczyła.

Według ekspertki PIE rezygnujemy z wielu atrakcji, podświadomie oczekując również niższego kosztu zaplanowanego wypoczynku. "5000 zł za tygodniowy pobyt w hotelu nad polskim morzem - wydaje się drogo, jeśli wziąć pod uwagę niepewną pogodę, zimne morze i to wszystko, czego nie zobaczymy, a co moglibyśmy oglądać w wymarzonej Chorwacji czy Hiszpanii - oceniła.

- Jednak jeżeli dołożymy jeszcze ok. 1000-2000 zł (w zależności od liczby osób w rodzinie) na dojazd, to prawdopodobnie całkowity koszt wypoczynku nad Adriatykiem wyniesie nas tyle, co nad Bałtykiem - zauważyła.

  • Czytaj także:

Weekend pod Tatrami. Zobacz ceny kwater i posiłków

PolskieRadio24.pl/ PAP/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej