Czy NBP zwiększy rezerwy złota? Adam Glapiński wyjaśnia
- Chętnie bym zwiększył rezerwy złotowe NBP, świat bardzo bierze pod uwagę zasoby złota, bo są pewne, elastyczne i łatwe do użycia - powiedział w czwartek prezes NBP Adam Glapiński.
2023-01-05, 19:02
- W tym roku czeka nas dużo trudnych decyzji, nawet może nie tyle ze stopami. Tu nasza uwaga, nasza nerwowość schodzi już ze stóp procentowych stopniowo, bo widać, że ta inflacja będzie gasła, na inne zjawiska związane z wojną, związane z Ukrainą, ze współpracą z Ukrainą - mówił podczas czwartkowej konferencji szef Narodowego Banku Polskiego. Profesor Adama Glapiński dodał, że chętnie zwiększyłby zasoby rezerw złota NBP.
- Wbrew temu, co niektórzy mówili w czasie tej wojny, kryzysu, okazało się, że agencje ratingowe i świat bardzo bierze pod uwagę zasoby złota, bo są takie pewne, elastyczne, łatwe do użycia. Szacunek do nas i nasz standing, zaufanie, jest z tym związany - pokreślił prezes polskiego banku centralnego.
Adam Glapiński powiedział, że o niektórych działaniach nie może jeszcze poinformować, ale niedługo będzie je ogłaszał.
Jakie są rezerwy polskiego złota?
Na koniec listopada ub.r. wartość złota w zasobach banku centralnego wynosiła blisko 12,94 mld dolarów NBP posiadał wtedy 7,35 mln uncji złota.
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej, że nie zakłada, aby w Polsce doszło do recesji. Jak dodał, projekcje NBP wskazują, że do recesji nie dojdzie.
Czy grozi nam recesja?
- Nasze projekcje wskazują, że nie będziemy mieli recesji, że możemy mieć jakieś wahnięcie w jednym kwartale, ale że recesji u nas nie będzie. - powiedział prezes NBP.
-Być może wzrost będzie w okolicach zera, ale jednak dodatni. 2 proc. to by było bardzo dobrze - dodał Glapiński. Ocenił, że "będzie to jednak niski poziom". "Nie zakładam, żeby był spadek" - zaznaczył prezes NBP.
REKLAMA
Jak dodał prezes NBP, w takiej sytuacji szacowany na 0,4 proc. dodatni wpływ Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na wzrost PKB "bardzo by się przydał".
Glapiński przypomniał szacunki MFW, że w jednej trzeciej gospodarek strefy euro dojdzie do recesji. - Jesteśmy uzależnieni od tych krajów, mamy z nimi kooperację i wymianę, ale mamy też własną walutę - stwierdził prezes NBP.
Kiedy Polska dogoni Zachód w sile nabywczej?
Jeśli wszystkie trendy z kilkudziesięciu lat się utrzymają, to w realnej sile nabywczej PKB na osobę w ciągu kilku lat Polska doścignie najpierw Hiszpanię, potem Włochy i wreszcie Francję - wyjaśniał prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Jego zdaniem doścignięcie Hiszpanii w realnej sile nabywczej PKB na osobę to kwestia trzech lat, Włoch - pięciu, a Francji - ośmiu lat. W jego opinii Polska dochodzi do "pierwszego stołu", ale napotyka opór krajów, które w UE są najbogatsze.
Kraje te, zdaniem Glapińskiego, "niechętnie wpuszczają na salony" nowy kraj, który "ma wysokowydajną gospodarkę, kilkakrotnie szybciej się rozwijającą niż ich własne, najsilniejszą armię i tabuny wykształconych ludzi".
PR24/PAP/IAR/sw
REKLAMA
REKLAMA