Zaczęliśmy więcej odkładać, ale nasze pieniądze nadal nie pracują
Już we wtorek obchodzić będziemy Światowy Dzień Oszczędzania, który od ponad 90 lat ma nam przypominać, jak ważne jest odkładanie chociażby małych kwot.
2017-10-30, 19:10
Posłuchaj
Niestety ponad 52 proc. Polaków deklaruje jako „znikome” prawdopodobieństwo oszczędzania pieniędzy w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a jako „żadne” – prawie 26 proc. Tak wynika z badania zrealizowanego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych oraz Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH.
Tymczasem nawyk oszczędzania jest niezwykle ważny, podkreśla Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.
- Oszczędzać warto przede wszystkim dlatego, że jest to pewne zabezpieczenie. Jeżeli mamy oszczędności i stanie się coś nieprzewidywalnego, nagle popsuje się nam jakiś sprzęt, będziemy musieli wymienić samochód, albo coś poważniejszego stanie się z naszym zdrowiem, to jeżeli mamy oszczędności, to z tym wszystkim można sobie jakoś poradzić. Jeżeli zaś ich nie ma, to bardzo często kończy się to zadłużeniem, czy to wśród rodziny, czy w banku, czy w firmie pożyczkowej. A wiadomo, że kredyty to jednak są koszty – podkreśla rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Widać poprawę
Choć oszczędności Polaków wciąż są niewielkie w porównaniu do średniej europejskiej, to w ostatnich latach wyraźnie wzrosły.
REKLAMA
- Jest lepiej, niż było w poprzednich latach. W porównaniu do reszty Europy my zawsze byliśmy w tyle pod względem tego, ile osób posiada oszczędności. Co ciekawe, w ostatnim badaniu okazało się, że już jesteśmy w średniej europejskiej i mniej więcej tylko 1/3 Polaków nie ma żadnych oszczędności. Reszta ma, mniejsze lub większe. Jest też druga strona medalu. Jak spojrzymy na to, ile mamy tych oszczędności, to niestety ciągle jesteśmy daleko w tyle za krajami Europy Zachodniej Dobrze jednak, że już część osób przekonała się do tego, że warto oszczędzać, albo ma teraz możliwości. Dużo prawdopodobnie pomógł program „Rodzina 500+”. Mamy poza tym dobrą sytuację na rynku pracy, łatwiej jest o pracę i są wyższe wynagrodzenia, co dodatkowo sprzyja temu, że łatwiej jest oszczędzać – zauważa ekspert.
Niezainwestowane oszczędności tracą na wartości
Wciąż jednak musimy pracować nad edukacją finansową, podkreślają eksperci, bo jest ona nadal niewystarczająca.
- Bardzo wiele osób trzyma oszczędności albo w gotówce, albo na nieoprocentowanych rachunkach, gdzie nie ma żadnych odsetek, więc te pieniądze tak naprawdę leżą i nie pracują. Można wręcz powiedzieć, że tracą na wartości, bo inflację mamy już teraz ponad 2-proc., więc jeżeli te środki nie są inwestowane, albo nie są na jakiejś lokacie, to tracą na wartości. Oprocentowanie jest w tej chwili niskie, ale w skali długiego okresu, grosz do grosza to się uzbiera. Jeżeli więc chcemy poprawić swój poziom życia, warto nawet niewielkie kwoty odkładać, czy to na koncie oszczędnościowym, czy na lokacie, czy na innym produkcie – ważne, żeby te pieniądze pracowały – podkreśla Jarosław Sadowski.
REKLAMA
Nie warto iść na łatwiznę
Jak dodaje ekspert, jeśli już zdecydujemy się na oszczędzanie, to warto porównać oferty w kilku bankach, nie tylko w tym, w którym mamy konto.
- Jeżeli już chcemy mieć atrakcyjne zyski, to porównujmy oferty, sprawdzajmy. W wielu bankach znajdziemy dużo wyższe oprocentowanie, niż może nam się wydawać, jeżeli sprawdzimy tylko w naszym banku – radzi rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Jak wynika z danych zebranych przez portal Analizy Online, w II kwartale 2017 r. oszczędności Polaków wzrosły o 1,4 proc., czyli o ponad 18 mld zł do poziomu 1, 337 bln zł. A porównując ten sam okres rok do roku, dynamika wzrostu wyniosłą 11 proc., czyli był to wzrost rzędu 131 mld zł.
REKLAMA
Elżbieta Szczerbak, awi
REKLAMA