Wspólny rynek UE coraz bliżej
Bruksela pracuje nad tym, by robienie zakupów i korzystanie z usług w całej UE było tak samo proste. Zbiór propozycji w tej sprawie nazwano Single Market Act.
2010-11-11, 08:00
Posłuchaj
Podczas I Forum Rynku Wewnętrznego eurodeputowani zapoznali się z propozycjami Komisji Europejskiej zmian mających prowadzić do rozwoju wspólnego rynku UE.
Jego poprawa oznacza dla konsumentów m.in. łatwiejsze zakupy w europejskich sklepach internetowych i większy dostęp do usług bankowych, a dla przedsiębiorców bardziej przejrzyste rozliczanie podatku VAT i unijną ochronę patentową.
Z inicjatorka forum Różą Thun rozmawia Krzysztof Rzyman.
Kiedy będziemy mogli mówić o wspólnym prawdziwie jednolitym rynku? Ten, który jest, istnieje od 18 lat i ma jeszcze sporo barier.
Ma bardzo dużo barier. Jednak bardzo ważne jest, że komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług Michel Barnier opublikował pakiet regulacji dla wspólnego rynku Single Market Act. Zawiera on 50 propozycji na pozbycie się barier.
Zniesienie tych barier będzie miało duży wpływ na gospodarkę? Komisja Europejska szacuje 2 proc. dodatkowego wzrostu PKB.
To będzie przynajmniej tyle. Niektórzy szacują, że wpływ będzie dużo większy. Poza tym kalkuluje się go też dla oddzielnych branżach gospodarki. Ciągle niedoceniony i niewykorzystany jest sektor internetowy - zakupów i sprzedaży elektronicznej. Do tego przepisy nie są tu jednolite, w różnych krajach inaczej funkcjonują prawa autorskie. Barier jest jeszcze dużo.
Jakie są szanse, że tak duży i złożony dokument zostanie przyjęty?
W tym dokumencie jest aż 50 propozycji, więc oczywiście są ludzie, którzy je krytykują. Jedni uważają, że niewystarczająco liberalizują rynek, inni, że jest w nich z mały nacisk na sprawy socjalne i ekologiczne. Mam nadzieję, że to będzie konstruktywna krytyka, która przerodzi się w konsultacje w najbliższych czterech miesiącach. To bardzo dużo czasu na omawianie.
Dokument najpewniej będziemy przyjmować partiami. Nie wszystkie propozycje są legislacyjne, niektóre są tylko po to, by je przedyskutować.
Wspólny rynek to około 500 mln konsumentów. Co oni zyskają na zmianach?
Bardzo dużo. Przy dobrze funkcjonującym wspólnym rynku, mają jasno sprecyzowaną ochronę konsumencką. W różnych krajach obowiązuje różny czas na zwrot produktu po jego nabyciu. Robiąc zakupy w internecie, jak klient ma znać prawo wszystkich państw UE? Jednocześnie na takim rynku panuje większa konkurencja, co daje większy wybór towarów i usług konsumentom i producentom.
REKLAMA