W stronę technokracji i uwolnionej technologii. Nasze życie będą kształtowały ekosystemy urządzeń?

2024-04-19, 10:00

W stronę technokracji i uwolnionej technologii. Nasze życie będą kształtowały ekosystemy urządzeń?
Weszliśmy w erę technologicznego supercyklu, który zmieni naszą rzeczywistość.Foto: Shutterstock/ Gorodenkoff

Weszliśmy w erę technologicznego supercyklu, czyli fali technologicznych innowacji, które przekształcą fundamenty naszego istnienia - od globalnych łańcuchów wartości po najbardziej przyziemne czynności. Sztuczna inteligencja (SI), biotechnologia oraz ekosystemy wzajemnie połączonych urządzeń będą odgrywały w tym cyklu najważniejszą rolę.

Technologiczne innowacje to temat przewodni raportu opublikowanego przez Future Today Institute. Przyszłość SI jest i będzie budowana przez przemysł, a nie przez środowiska akademickie. W 2022 r. przemysł stworzył 32 modele uczenia maszynowego wobec trzech modeli akademickich. Według autorów raportu, jest to odejście od historycznego trendu.

W stronę technokracji

Ta zmiana widoczna jest również w zawodowych wyborach specjalistów SI po doktoracie - 65,4 proc. z nich wybrało pracę w przemyśle wobec 28,2 proc. w środowisku akademickim. W najbliższej dekadzie wydatki przemysłu farmaceutycznego na SI mogą osiągnąć 50 mld USD rocznie, by wesprzeć każdy etap opracowywania nowych leków.

Wzajemna synergia rozwoju SI, biologii i mocy obliczeniowych doprowadzą do znaczącego rozwoju bioinżynierii, a to z kolei do fundamentalnych zmian. Związany z biotechnologią rynek CRISPR (metody manipulacji genowej) w połowie dekady ma osiągnąć na świecie wartość 4 mld USD.

W jednym ze scenariuszy rozwoju bioinżynierii nakreślonym przez autorów system opieki zdrowotnej zmieni sposób działania z reaktywnego leczenia chorób na proaktywne rozwiązywanie potencjalnych problemów zdrowotnych.

Technologia autonomiczna

Systemy półautonomiczne oraz autonomiczne (jak samochody czy roboty), a także ekosystemy połączonych ze sobą technologii doprowadzą do dużego zapotrzebowania na wykorzystywanie i gromadzenie danych. To z kolei będzie wiązało się z dużym zapotrzebowaniem na energię.

Już dziś firmy Microsoft czy Google rozwijają swoje moce energetyczne, by zaspokoić zapotrzebowanie centrów danych. W jednym ze scenariuszy autorzy raportu wskazują, że Big Tech może zacząć inwestować w energetykę jądrową i wejść na rynek energetyczny jako dostawca dla klientów indywidualnych.

Raport zawiera wiele ciekawych spostrzeżeń dotyczących nie tylko wyżej wymienionych technologii, ale również robotyki, metaverse, zmian klimatu, produkcji energii czy wzrostu mocy obliczeniowych. Niemniej jednak główną jego wadą jest bazowanie na paradygmacie technologicznego determinizmu, w którym technologia jest głównym czynnikiem powodującym zmianę.

Błąd w matriksie

Brak uwzględnienia potencjalnych czynników społecznych i politycznych, które mogłyby stać na przeszkodzie takiemu a nie innemu rozwojowi technologicznemu jest znaczącym brakiem raportu. Społeczny brak akceptacji dla technologii metaverse czy bioinżynierii jest jednym z nasuwających się na myśl scenariuszy.

Z kolei zbyt szybkie zmiany technologiczne i profity z nich płynące jedynie dla wąskich grup społecznych mogą przyczynić się do radykalnych rozwiązań politycznych, które za cel będą stawiały sobie zatrzymanie lub zmianę kierunku rozwoju danych technologii.

Czytaj także:

PR24/IAR/PIE/mib

Polecane

Wróć do strony głównej