W Polsce powstaje pierwszy dom aukcyjny starych aut

W Polsce powstał pierwszy dom aukcyjny motoryzacji klasycznej – Ardor Auctions. Ma wypełnić lukę na rynku, bo do tej pory wszystkie transakcje kupna-sprzedaży zabytkowych aut odbywały się prywatnie.

2015-07-13, 19:50

 W Polsce powstaje pierwszy dom aukcyjny starych aut
Na Stadionie Narodowym w Warszawie zostanie zorganizowana pierwsza w naszym kraju profesjonalna aukcja pojazdów klasycznych. . Foto: Pixabay

Posłuchaj

W Polsce powstał pierwszy dom aukcyjny motoryzacji klasycznej – Ardor Auctions. Jakie samochody będzie wystawiał i na jakie "okazje" można liczyć, mówi dyrektor generalny Ardor Auctions Michał Wróbel./Karolina Mózgowiec, naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Na rynku światowym mamy kilka domów aukcyjnych, które były lub są wyspecjalizowane w sprzedaży samochodów.

– Największym graczem na rynku jest kanadyjski dom aukcyjny RM Auctions. Na początku tego roku został przejęty przez RM Sotheby’s – wylicza dyrektor generalny Ardor Auctions Michał Wróbel.

– Tutaj mowa jest o bardzo dużych sumach, o obrotach rzędu 600 mln dolarów. Mamy domy aukcyjne, które sprzedawały najpierw sztukę, a potem zajęły się motoryzacją. Tak jest w przypadku domu Bonhams czy francuskiego Artcurial, który zasłynął na początku tego roku sprzedażą ogromnej, opuszczonej kolekcji Rogera Baillona. Ferrari California z jego kolekcji zostało sprzedane za niebotyczne 20 mln euro. Z kolei angielski dom aukcyjny Coys od samego początku sprzedaje wyłącznie samochody i specjalizuje się w niższych pułapach cenowych.

W Polsce, zdaniem eksperta,  można mówić o wolnej amerykance.

REKLAMA

– Większość sprzedaży odbywa się prywatnie, dlatego bardzo ciężko oszacować wartość tego rynku. Jest to też młody rynek, który zaczął się rozwijać po 2000 roku – dodaje Michał Wróbel.

– Wtedy pierwsi kolekcjonerzy zaczęli sprowadzać samochody np. ze Stanów Zjednoczonych. Były to zakupy rzędu 20 – 30 tys. dolarów za samochód. W tym momencie, jeśli te samochody zostały odrestaurowane, bardzo często są warte 100-150 tys. euro. Ci kolekcjonerzy starają się teraz opróżnić swoje garaże, zakupić nowe samochody do odrestaurowania - mówi.

Pierwszy polski dom aukcyjny stawia sobie za cel usystematyzowanie krajowego rynku.

– Sprzedaż publiczna tych samochodów sprawi, że zaczniemy mieć jakiś punkt odniesienia, ile naprawdę samochody klasyczne są warte w Polsce, bo tych danych nie posiadamy. Przez to bardzo często wzorujemy się na rynku niemieckim. A ten bardzo różni się od polskiego. Przykładowo, samochody z PRLu są warte u nas dużo więcej niż w Niemczech, bo mamy do nich sentyment. Także mercedesy cabrio z lat 70 i 80- tych bardzo mocno zaczęły drożeć w Polsce, w ogłoszeniach te samochody są o wiele droższe niż na rynku niemieckim – zauważa dyrektor generalny Ardor Auctions.

REKLAMA

 – To, co możemy oszacować, to sprzedaż samochodów sportowych i liczba rejestracji zabytkowych aut. Łącząc te liczby możemy mówić o wzroście rynku o 30 proc. licząc rok do roku, więc jest to bardzo duża i dynamiczna nisza - podkreśla.

We wrześniu na Stadionie Narodowym w Warszawie zostanie zorganizowana pierwsza w naszym kraju profesjonalna aukcja pojazdów klasycznych. Pojawi się na niej około 60 egzemplarzy w cenach od 18-20 tys. zł do kilku milionów złotych.

Karolina Mózgowiec

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej