Pomoc dla rolników: szacowanie strat po suszy w województwie kujawsko-pomorskim dobiega końca
Dobiega końca szacowanie strat spowodowanych przez suszę. Na podstawie tych ocen rolnicy mogą ubiegać się o rekompensaty.
2015-09-29, 13:08
Posłuchaj
O tym, jak przebiega ten proces, mówił na antenie radiowej Jedynki Andrzej Baranowski, dyrektor generalny Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.
- Wojewoda upoważniła wszystkie komisje pracujące w województwie kujawsko-pomorskim do oszacowania wszystkich strat w uprawach rolnych, bez względu na klasę. Po pierwsze chodzi o to, żeby powstał obraz, jakie straty faktycznie gospodarstwa poniosły, po drugie pamiętajmy, że nie wszystkie gospodarstwa chcą się ubiegać o niskooprocentowany kredyt, czy np. pomoc suszową ze strony Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Te szkody w gospodarstwie mogą dotyczyć upraw, zakłócenia bilansu paszowego, czy nawet redukcji produkcji – zaznacza gość radiowej Jedynki.
Dla kogo kredyty?
Aby starać się o pomoc, gospodarstwa muszą spełnić określone wymagania dotyczące poziomu szkód poniesionych w wyniku suszy.
- W przypadku kredytu jest to wymóg szkodowości w gospodarstwie 30 proc. z całości produkcji, upraw. Można doszacować także lukę w bilansie paszowym. To powoduje, że każdy rolnik, który poniósł szkodę i ona przekroczy te 30 proc., do wysokości poniesionej szkody może skorzystać z niskooprocentowanego kredytu na przywrócenie produktywności w gospodarstwie – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
O kredyt można się starać dopiero po złożeniu przez gminne komisje szacujące szkody protokołów do Urzędu Wojewódzkiego.
- W tej chwili protokoły złożyło już 78 komisji i 6,1 tys. gospodarstw w województwie ma prawo do ubiegania się o tę formę pomocy – dodaje Andrzej Baranowski.
Pomocy udziela też ARiMR
Drugą formą pomocy jest ta udzielana przez ARiMR. Aby ją otrzymać, też należy złożyć stosowne dokumenty.
Jak mówiła niedawno w Radiu Podlasie Barbara Mazurek, kierownik Biura Powiatowego w Białej Podlaskiej, warunkiem uzyskania pomocy jest posiadanie protokołu z oszacowania szkód, potwierdzonego przez wojewodę. Rolnicy mogą liczyć na 800 zł rekompensaty do hektara roślin sadowniczych i 400 zł do pozostałych upraw, jeśli ubezpieczyli co najmniej 50 procent ich powierzchni od jednego z ryzyk. Jeśli nie, kwota zostanie pomniejszona o połowę.
REKLAMA
Andrzej Krystek, awi
REKLAMA