Unijna kontrola rybołówstwa nieskuteczna. Tracą polscy rybacy

Unijny system kontroli rybołówstwa jest nieskuteczny, a tracą na tym między innymi polscy rybacy. Tak wynika z raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.

2017-06-02, 13:37

Unijna kontrola rybołówstwa nieskuteczna. Tracą polscy rybacy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay.com

Posłuchaj

Członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Janusz Wojciechowski: nie wiadomo na przykład, ile jest kutrów rybackich (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sprawdzono, jak działa kontrola w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Francji i we Włoszech. Te państwa odpowiadają za ponad 50 procent połowów w Unii Europejskiej. Członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Janusz Wojciechowski podkreśla, że nie wiadomo na przykład, ile jest kutrów rybackich. Wyjaśnił, że według oficjalnych danych w Unii Europejskiej jest ponad 88 tysięcy kutrów, ale są rozbieżności pomiędzy rejestrami Komisji Europejskiej i poszczególnych państw członkowskich.

Janusz Wojciechowski wskazał też, że satelitarny system monitorowania połowów jest dziurawy. Umożliwia kontrolę położenia wyłącznie największych statków, natomiast nie obejmuje 89 procent floty rybackiej w całej Wspólnocie.

Kontrola nie objęła Polski

Jak poinformował na piątkowej konferencji w Warszawie, "kontrolna nie dotyczyła Polski, ale polscy rybacy, rząd uzyskują pełny materiał, by domagać się pełnoprawnego traktowania wszystkich rybaków". - Dobrze by było, żeby wszystkie kraje członkowskie na równych prawach podlegały restrykcjom (dotyczącym połowów - przyp. red.) - wskazał.

- Dla Polski jest to o tyle ważny raport, chociaż nasz kraj nie był kontrolowany, że chodzi o równą konkurencję. Polscy rybacy, z tego co wiem, podlegają ścisłym restrykcjom i wypełniają te restrykcje. To polscy rybacy chcą, by ograniczyć połowy na Bałtyku, bo nie chcą przełowienia. Nie chcą stracić swoich perspektyw na przyszłość, wobec tego chcą rzetelnej kontroli. Jeśli ona będzie w innych krajach, to lepiej dla naszych rybaków, bo będą mogli uczciwie konkurować z innymi rybakami. I o to chodzi - powiedział Wojciechowski po zakończeniu konferencji.

Janusz Wojciechowski wyjaśnił, że wspólna wspólna polityka rybacka ma służyć racjonalnej gospodarce ograniczonymi zasobami morskimi. Dodał, że przemawiają za tym względy gospodarcze i społeczne oraz ochrona środowiska.

REKLAMA

IAR/PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej