PSL wycofuje wniosek o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że wycofuje wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela.
2017-07-20, 12:42
Posłuchaj
Wyjaśnił, że dziś wycofanie wniosku popierają wszyscy posłowie, którzy uprzednio poprali te inicjatywę.
Zapowiedział jednocześnie złożenie kolejne wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Jurgiela. Zachęcił również posłów do poparcia nowego wniosku.
Powiązany Artykuł
![f736e106-ec0f-4c2d-8558-ce9cad8a057c.jpg](http://static.prsa.pl/images/97a97939-9511-45cb-a446-d777370c5401.jpg)
Minister rolnictwa: w kwestii wotum nieufności opozycja nie ma wielu argumentów
Przed rozpoczęciem debaty Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) poprosił o 15 minut przerwy w obradach "na uspokojenie nastrojów" argumentując, że w tak gorącej atmosferze politycznej nie da się spokojnie dyskutować na temat problemów wsi i rolnictwa. W rezultacie zwołany został Konwent Seniorów, na którym klub uzgodnił wycofanie wniosku o wotum nieufności wobec Jurgiela.
Kosiniak-Kamysz poinformował posłów, iż wniosek wycofuje, ale nie zmienia oceny merytorycznej ministra. We wniosku posłowie stwierdzili, Jurgiel prowadzi "szkodliwą politykę na polskiej wsi". Poseł PSL zapowiedział, że zbieranie podpisów pod kolejnym wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa.
Minister Jurgiel: byliśmy przygotowania do przedstawienia moich działań
- Byliśmy przygotowania do przedstawienia wszystkich moich działań, które zostały zrealizowane. Także podstawowych zaniechań i zaniedbań, które zostawiło PSL. Trudno powiedzieć, jaki był motyw myślę, że przed kampanią żniwną, dożynkami PSL nie chciało po prostu na ten temat dyskutować nie miało nic do powiedzenia - powiedział dziennikarzom w Sejmie Jurgiel.
Zdaniem ministra, atmosfera w Sejmie nie była przeszkodą, wniosek można było spokojnie rozpatrywać, ale to zależało od PSL. Zaznaczył, że pełniąc funkcje od dwóch lat zrealizował większość programu PSL, chodzi m.in. o umożliwienie sprzedaży detalicznej dla rolników czy ustawę o nieuczciwej konkurencji. Dodał, że poprawiła się opłacalność produkcji, na początku kadencji mleko kosztowało 0,90 zł za litr - teraz jego cena to 1,50 zł; cena skupu żywca wieprzowego była na poziomie 3,5 zł, obecnie jest to 5,5 zł/ kg.
Jurgiel zaznaczył, że otwierane są nowe rynku zbytu, w tym chiński, jest dobra współpraca w ramach Trójkąta Weimarskiego, Grupy Wyszehradzkiej, uzgodnione zostały wspólne stanowiska m.in. dotyczące przyszłości wspólnej polityki rolnej.
Jak mówił, w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, za którą odpowiada cały rząd, mamy 20 projektów strategicznych i flagowych, które dotyczą działań poprawy warunków życia na obszarach wiejskich, a także będą sprzyjać rozwojowi przedsiębiorczości.
I wreszcie rozwiązana została sprawa sprzedaży państwowych gruntów, ziemia jest chroniona i przynosi teraz dochody dla państwa. Jest ona wydzierżawiana, a wykradana i będzie służyła jeszcze długo polskiej wsi - przekonywał minister.
Kwestia ustawy o sprzedaży ziemi
Politycy w swoim wniosku wskazywali zaś na "liczne zaniedbania i przewinienia" ministra rolnictwa. Zarzuty, jakie stawiali, dotyczyły m.in. zaniedbań w obszarze rozwoju wsi i polskiego rolnictwa.
Politycy podnosili kwestię "skandalicznej" - w ich ocenie - ustawy o sprzedaży ziemi. Ich zdaniem ustawa w "medialnych" założeniach miała wprowadzać preferencyjny system nabywania ziemi dla rolników, a - co podkreślali wnioskodawcy - w rzeczywistości zrównała proces nabywania ziemi polskich rolników z cudzoziemcami. - Problematyczny jest nawet proces dziedziczenia ziemi - dodawali.
Innym zarzutem ludowców było podwyższenie wieku emerytalnego dla rolników. - Politycy PiS podnosząc wiek emerytalny rolnikom do odpowiednio 60 i 65 lat, złamali swoje obietnice wyborcze, wystąpili ponadto przeciw prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który opowiadał się za utrzymaniem wcześniejszych emerytur rolniczych - podkreślali.
Politycy PSL wskazywali także na liczne zmiany kadrowe w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, po których - zdaniem ludowców - "powstał problem z odpowiednią kadrą kierowniczą, która nie posiada wymaganych kwalifikacji". Podkreślali, że ARiMR ma poważne kłopoty z systemem służącym do obsługi wniosków rolników, co z tym związane, zagrożona jest wypłata pieniędzy dla rolników.
Zdaniem wnioskodawców, Jurgiel dopuścił się też zaniedbań w związku ze sprawą "niedziałającego systemu ubezpieczeń rolnych". Jak uzasadniali, do chwili obecnej nie zostały wprowadzone rozwiązania gwarantujące stabilne dochody w rolnictwie. - Kiedy zostaną wprowadzone rozwiązania chroniące ciężką pracę rolników? Kiedy ministerstwo podejmie prace nad tak istotnym projektem? Przede wszystkim co z podwojeniem wysokości dopłat bezpośrednich dla rolników? - dopytywali.
REKLAMA
We wniosku wskazywane jest także podpisanie umowy CETA
We wniosku wskazywane było także podpisanie umowy o wolnym handlu miedzy Unią Europejską a Kanadą (CETA). W ocenie ludowców, szef resortu rolnictwa nie zadbał należycie o interesy polskich konsumentów i "przez milczącą zgodę naraził Polskę na wprowadzenie żywności genetycznie modyfikowanej".
Ponadto wśród zastrzeżeń ludowców, wymienione były też: embargo na rynki wschodnie oraz mały ruch graniczny, nierozwiązany temat szkód łowieckich, brak odszkodowań dla sadowników po przymrozkach, czy zgoda polskiego rządu na zwiększenie bezcłowego importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.
Politycy wskazywali też, że zmiany kadrowe w stadninie koni arabskich w Janowie Podlaskim wywołują chaos organizacyjny i stawiają pod dużym znakiem zapytania jej przyszłość. W ich ocenie to "przykład rozmontowania światowej klasy instytucji". Według polityków, Jurgiel dopuścił się też zaniedbań w związku ze sprawą występowania przypadków afrykańskiego pomoru świń (AFS).
IAR/PAP, awi
REKLAMA