Zysk kosztem polskiego rolnika i podatnika. W tle zachodnie koncerny spożywcze
Francja oraz Niemcy nie zgadzają się na kontynuację zakazu importu zbóż z Ukrainy, który przestaje obowiązywać w połowie września. W międzyczasie, pięć tzw. państw przygranicznych domaga się, aby zakaz ten pozostał w mocy aż do końca roku. Polska ogłosiła, że w przypadku braku osiągnięcia porozumienia w tej kwestii, zamierza jednostronnie zakazać importu zbóż z Ukrainy. Dlaczego krajom starej UE zależy na tym, żeby utrzymać ten bałagan?
2023-09-12, 11:25
Polska zakazała przywożenia produktów rolnych z Ukrainy, na co zareagowała m.in. Komisja Europejska. Polska uważa, że powinno być przedłużone embargo na ukraińskie zboże do pięciu krajów UE, w tym Polski, które wygasa 15 września. Premier Mateusz Morawiecki deklaruje, że nasz kraj nie otworzy swoich granic dla ukraińskiego zboża.
Straty dla rolnictwa
Kryzys związany z importem ukraińskiego zboża do Polski ma negatywne skutki dla rolników. W wyniku niekontrolowanego napływu ukraińskiego zboża na polski rynek, sektor rolny znalazł się poniżej progu opłacalności i spowodował potężny bałagan na całym rynku zbożowym, drobiarskim, a za chwilę także owoców jagodowych. Rolnicy byli zbulwersowani z powodu kryzysu zbożowego - zarzucali szefowi resortu rolnictwa nieudolność i kompletny brak realnego wsparcia dla tych, którzy mają problemy z uzyskaniem zwrotu kosztów produkcji zboża. W celu zrekompensowania strat polski rząd wprowadził programy wsparcia finansowego dla poszkodowanych rolników. Stanowisko stracił również minister rolnictwa, Henryk Kowalczyk.
Import ukraińskiego zboża do Polski ma również negatywne skutki dla rolników w innych krajach UE. Przykładowo, w Rumunii straty wynoszą już 3 mld euro, a w Bułgarii 40% zboża (3,5 mln t) i słonecznika (1 mln t) z ubiegłorocznych zbiorów pozostaje niesprzedanych. Ponadto, kryzys ten na pewien czas zaostrzył problem tworzenia barier handlowych przez poszczególne państwa członkowskie, co narusza fundamentalne zasady rynku wewnętrznego - swobodnego przepływu towarów.
Sedno sprawy - z czyimi interesami walczy Polska
Pytaniem pozostaje kto na tym bałaganie korzysta. A wydają się korzystać wszyscy, oprócz Polski. Otóż, według raportu Ośrodka Studiów Wschodnich, sektor rolny na Ukrainie jest w rękach prywatnych właścicieli w 97% . Właściciele ci to przede wszystkim osoby fizyczne, ale także spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjne oraz agroholdingi. Właściciele prywatni, tzw. oligarchowie, posiadają łącznie około 70% ziemi uprawnej na Ukrainie. Zebrane zboże muszą sprzedać w większości zagranicznym kontrahentom.
REKLAMA
Właściciele zagraniczni posiadają około 10% ziemi uprawnej na Ukrainie. Są to przede wszystkim firmy z krajów Unii Europejskiej, ale także z USA, Chin i innych państw. Posiadają głównie duże obszary ziemi uprawnej, a ich działalność skupia się na produkcji zbóż, oleistych i warzyw.
Tymczasem według informacji z inspektoratu weterynaryjnego na granicy polsko-ukraińskiej, firmy importujące zboże z Ukrainy w okresie od początku stycznia do połowy lutego 2023 roku to głównie firmy reprezentujące zachodni interes: Cargill, Glencore Polska, Inter-Grain, Limagrain Polska, Louis Dreyfus Company Polska, Mars Polska, Pfeifer & Langen Polska, Polagra Trade, Raben Polska i Sierpczak.
Cargill to amerykański koncern spożywczy, który zajmuje się dostarczaniem produktów i usług dla przemysłu rolno-spożywczego. Firma została założona w 1865 roku przez Williama Wallace’a Cargilla i jest obecnie największą prywatną firmą w Stanach Zjednoczonych pod względem przychodów . Cargill jest jednym z największych graczy na rynku handlu, zakupu i dystrybucji zbóż i innych surowców rolnych, takich jak olej palmowy; handlu energią, stalą i transportem; hodowli zwierząt i produkcji pasz; oraz produkcji składników spożywczych, takich jak skrobia i syrop glukozowy, oleje roślinne i tłuszcze do zastosowań w przetworzonej żywności i przemyśle. Cargill ma również duże ramię usług finansowych, które zarządza ryzykiem finansowym na rynkach towarowych dla firmy. W 2003 roku firma wydzieliła część swoich operacji finansowych do Black River Asset Management, funduszu hedgingowego z aktywami i pasywami o wartości około 10 miliardów dolarów . W 2022 roku firma osiągnęła przychody w wysokości 165 miliardów dolarów. Cargill pozostaje firmą rodziną, ponieważ potomkowie założyciela (z rodzin Cargill i MacMillan) posiadają ponad 90% udziałów w firmie.
Inter-Grain to australijska firma zajmująca się hodowlą zbóż. Firma oferuje wiele odmian pszenicy, jęczmienia i owsa dla rolników. Ich programy hodowlane są zaprojektowane tak, aby celować w główne regiony upraw zbóż w Australii. Inter-Grain jest jednym z liderów w branży hodowli zbóż w Australii i oferuje wiele odmian pszenicy, jęczmienia i owsa dla rolników.
REKLAMA
Francuski i niemiecki kapitał
Limagrain to francuska firma hodowlano-nasienna, która zajmuje się hodowlą i dystrybucją nasion roślin rolniczych i warzywnych. Firma została założona w 1965 roku przez grupę francuskich rolników i jest obecnie jednym z największych graczy na rynku hodowli zbóż i innych surowców rolnych . Limagrain posiada szeroką ofertę odmian roślin rolniczych, w tym pszenicy, jęczmienia i owsa.
Louis Dreyfus Company to francuska firma handlowa, która zajmuje się przetwarzaniem i handlem produktami rolnymi, takimi jak olejki roślinne, cukier, ryż, kawa, bawełna i wiele innych. Firma jest jednym z czterech największych graczy na rynku handlu produktami rolnymi na świecie, obok Archer Daniels Midland, Bunge i Cargill. Louis Dreyfus Company jest obecna w ponad 100 krajach i zatrudnia ponad 22 000 pracowników na całym świecie. Firma jest własnością rodziny Louis-Dreyfus i MacMillan, którzy posiadają ponad 90% udziałów w firmie. W 2022 roku firma osiągnęła przychody w wysokości 165 miliardów dolarów.
Pfeifer & Langen to niemiecka firma spożywcza, która zajmuje się produkcją cukru i innych produktów spożywczych. Firma została założona w 1870 roku przez Emila Pfeifera, Eugena Langena i Valentina Pfeifera. Obecnie firma jest w posiadaniu rodziny Pfeifer i MacMillan, którzy posiadają ponad 90% udziałów w firmie. W 2022 roku firma osiągnęła przychody w wysokości 1,33 miliarda euro. W Polsce, Pfeifer & Langen posiada cztery cukrownie: Glinojeck, Gostyń, Miejska Górka i Środa Wielkopolska.
Zysk kosztem polskiego rolnika
Zakaz importu ukraińskiego zboża do Polski szkodzi zachodnim firmom. Polska była jednym z głównych odbiorców ukraińskiego zboża i reeksporterem. Jeśli Polska wprowadzi zakaz importu, firmy z Zachodniej Europy i Stanów Zjednoczonych stracą dostęp do źródła taniego zboża, co może negatywnie wpłynąć na ich wyniki finansowe.
REKLAMA
W końcu zachodnie korporacje rolnicze wiedząc, że na rynku jest nadpodaż zboża, mogą negocjować niskie ceny skupu produktów rolnych od polskich rolników, zwłaszcza jeśli te korporacje są głównymi nabywcami na lokalnym rynku. To prowadzi do obniżenia dochodów rolników do tego stopnia, że nie są w stanie pokryć kosztu produkcji i utrudnia im utrzymanie się na rynku. Alternatywą w tym wypadku, jest przeniesienie kosztu dopłat na rząd, czyli polskiego podatnika, w celu ratowania rolników. W takim wypadku efektywnie polski podatnik dopłaca zachodnim koncernom spożywczym do ich działalności.
PolskieRadio24.pl/ IAR/ mib
REKLAMA