Czy ceny węgla pójdą w górę? To życzeniowe myślenie w górnictwie

Środowisko górnicze oraz decydenci polityczni iluzoryczne liczą, że obecne niskie ceny węgla kamiennego są przejściowe i za chwilę można spodziewać się powrotu do wyższych cen tego surowca na poziomie 70 czy nawet 100 dolarów za tonę, a przy tej cenie sytuacja polskiego górnictwa ulegnie radykalnej poprawie.

2016-03-20, 21:00

Czy ceny węgla pójdą w górę? To życzeniowe myślenie w górnictwie
Teraz tona węgla kosztuje 40 dolarów, roku temu – 60 dolarów.Foto: Pixabay

Obawiam się, że to jest myślenie życzeniowe - mówi wnp.pl Konrad Świrski, profesor nadzwyczajny w Instytucie Techniki Cieplnej Politechniki Warszawskiej, prezes Transition Technologies.

Teraz tona węgla kosztuje 40 dolarów, roku temu – 60 dolarów

- Sytuacja górnictwa węgla kamiennego jest dosyć dobrze zdiagnozowana, jest ona krytyczna. Obecnie ceny węgla są w okolicach 40 dolarów za tonę, podczas gdy rok temu były na poziomie 60 dol. Rok temu mówiło się, że są wielkie straty i problemy górnictwa, teraz te problemy są jeszcze większe - mówi wnp.pl Konrad Świrski.

Decydenci oczekują na 70-100 dolarów za tonę węgla

W jego ocenie środowisko górnicze oraz decydenci polityczni iluzoryczne liczą, że obecne niskie ceny węgla kamiennego są przejściowe i za chwilę można spodziewać się powrotu do wyższych cen tego surowca. Mamy do czynienia z oczekiwaniem, że węgiel wkrótce wróci do cen 70 czy nawet 100 dolarów za tonę, a przy tej cenie sytuacja polskiego górnictwa ulegnie radykalnej poprawie.

- Obawiam się, że to jest myślenie życzeniowe. Sygnały z rynku nie wskazują, żeby to mało szybko nastąpić - ocenia Konrad Świrski.

REKLAMA

Czeka nas długi okres niskich cen węgla

Zwraca uwagę, że gdy popatrzymy na historyczne trendy cen surowców, to zauważymy okresy gwałtownych wzrostów lub 2-3 letnie gwałtowne wahania, ale to wszystko jest pomiędzy długimi okresami stałych, relatywnie niskich cen.

Konrad Świrski ocenia, że jesteśmy w długookresowym trendzie niskich cen, który zwykle trwa ok. 7-10 lat. Znajdujemy się obecnie w środku tego trendu, dlatego w najbliższych kilku latach należy spodziewać się minimów cenowych na poziomie ok. 40 dolarów, chwilowo może nawet niższych, obecne wahania w okolicach 45 dolarów za tonę wcale nie muszą oznaczać powrotu do wzrostów.

Popyt i moda na węgiel coraz mniejsze

- Wszystkie znaki wskazują, że popyt na węgiel na świecie nie rośnie i na rynku jest go za dużo, dodatkowo węgiel staje się niemodny. Oczekiwania, że nagle to się zmieni, że nastąpią powroty do wysokich cen jest mało prawdopodobne, nawet jeżeli uwzględnimy ograniczanie zdolności wydobywczych w Chinach - prognozuje Konrad Świrski.

Dwie drogi dla polskiego górnictwa: jedna oznacza bolesną restrukturyzację

W jego ocenie są dwie drogi wyjścia z trudnej sytuacji polskiego górnictwa węgla kamiennego. Pierwsza z nich to bardzo gwałtowna i bolesna restrukturyzacja, proponowana przez wielu ekspertów. To oznaczałoby w praktyce, że do Polskiej Grupy Górniczej (PGG) nie trafiłyby wszystkie z 11 kopalń z Kompanii Węglowej lecz tylko te, które mogą sobie poradzić na obecnym trudnym rynku. W PGG musiałoby dojść do znaczącego ograniczenia kosztów i ograniczenia zatrudnienia, co już częściowo proponował były prezes KW Krzysztof Sędzikowski, który przedstawił oczekiwania inwestorów wobec nowej grupy.

REKLAMA

- To było w sprytny sposób przedstawione nie jako oczekiwania zarządu KW, lecz jako żądania inwestorów z zewnątrz spowodowane uwarunkowaniami rynkowymi. To pozwalało ewentualne protesty pracowników KW skierować przeciwko inwestorom i pokazać, że są to obiektywne okoliczności a nie pomysły zarządu - wyjaśnia Konrad Świrski.

Druga droga: przeniesienie kopalń do PGG i korzystanie ze wsparcia energetyki

Druga droga wyjścia z obecnej sytuacji to kupowanie spokoju społecznego za cenę udawanej restrukturyzacji, czyli przeniesienie wszystkich kopalń KW do PGG, nie redukowanie zatrudnienia, utrzymywanie w PGG podobnych realiów, jakie do tej pory obowiązywały w KW i korzystanie z silnego wsparcia energetyki, czyli pośredniego dofinansowywania górnictwa przez metody nie do końca rynkowe.

Czeka nas drugi wariant?

- Wymiana prezesa KW świadczy o tym, że realizujemy drugi scenariusz. Poprzedni zarząd zaproponował ścieżkę głębszej restrukturyzacji i został odwołany, co oznacza, że naprawa sytuacji w górnictwie będzie prowadzona w inny sposób. Nie oczekuję, że zostanie zaproponowana ostrzejsza restrukturyzacja, zamiast tego ona będzie łagodna. Będziemy mieli do czynienia z pomocą energetyki dla górnictwa oraz niezbyt bolesną społecznie restrukturyzację, nieprowadzącą do radykalnego obniżenia zatrudnienia i do wypowiedzenia układu pracy, jak proponował były prezes KW. Jednocześnie będzie ciągłe liczenie na powrót wysokich cen węgla. Obawiam się, że te działania w obliczu fatalnej sytuacji branży okażą się niewystarczające, w efekcie czego w roku 2016 problemy górnictwa nie zostaną rozwiązane i ze zdwojoną siłą pojawią się one w roku 2017 - prognozuje Konrad Świrski.


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej