KRUS o transporcie rolniczym. O czym pamiętać, żeby nie doprowadzić do wypadku?

Posłuchaj

O bezpieczeństwie w transporcie rolniczym mówił w radiowej Jedynce gość Porannych rozmaitości Zbigniew Rapacki, główny specjalista w Biurze Prewencji i Rehabilitacji KRUS /Dariusz Kwiatkowski, naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

O tym, jak te wymogi są przestrzegane w transporcie rolniczym i o czym należy rolnikom przypominać, mówi Zbigniew Rapacki, główny specjalista w Biurze Prewencji i Rehabilitacji Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

- Ciągnik powinien mieć sprawny układ jezdny, hamulcowy i kierowniczy, instalację elektryczną i zapłonową, sygnalizację dźwiękową oraz bezpieczną kabinę lub ramę ochronną. Ciągnik i przyczepa powinny mieć zawsze sprawną i widoczną sygnalizację świetlną oraz widoczny nawet w nocy trójkąt wyróżniający pojazd poruszający się wolno – mówi Rapacki.

Ustalanie trasy przejazdu

Ekspert wyjaśnia, że ustalając trasę przejazdu przy transporcie rolniczym należy zwrócić uwagę na szerokość przejazdu i nachylenie, a także przewidzieć, czy ze względu na parametry techniczne zestaw nie będzie tamował ruchu drogowego.

- Zdarza się, że kombajny zbożowe jadą z rozłożonym hederem po drogach publicznych. Jest to zagrożenie z tego względu, że często te drogi wiejskie nie są tak szerokie, żeby mijały się dwa pojazdy. Heder, czyli przyrząd żniwny, powinien być złożony i kiedy kombajn porusza się po drogach publicznych, powinien być ciągnięty za pojazdem – przypomina Rapacki.

Zasady przewożenia osób i ładunków

Często zdarza się również, że na ładunkach wysokich, gdzie jest przewożona słoma czy inne płody rolne, przewożeni są ludzie albo położone tam luzem przedmioty, co również stanowi duże zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia.

- Na ładunkach wysokich nie wolno przewozić ludzi i żadnych przedmiotów luzem, gdyż grozi to ich upadkiem, a ponadto może być zagrożeniem również dla innych uczestników ruchu drogowego. Ludzi można przewozić jedynie w innym środku transportu lub na przyczepie, ale z podwyższonymi do 110 cm burtami, wyposażonej w przymocowane stanowiska i drabinki umożliwiające bezpieczne wejście i zejście z przyczepy. Ładunki objętościowe i transportowane przedmioty muszą być zabezpieczone przed przesuwaniem się i przetaczaniem – mówi Rapacki.

Uwaga na układ hamulcowy ciągnika

Warto też pamiętać, że układ hamulcowy ciągnika rolniczego umożliwia niezależne hamowanie tylnych kół, prawego i lewego, co jest wykorzystywane przy zmniejszaniu promienia nawrotu w trakcie prac związanych z uprawą. To udogodnienie może być źródłem zagrożeń.

- Trzeba pamiętać, że gwałtowne hamowanie, gdy obydwie dźwignie hamulców nie są sprzęgnięte, powoduje nagły skręt i wywrócenie ciągnika lub gwałtowne zjechanie z drogi, które może zakończyć się tragicznym wypadkiem. Podczas prac transportowych obie dźwignie hamulców nożnych muszą być ze sobą sprzęgnięte – wyjaśnia ekspert.

Przyczyny wypadków w transporcie rolniczym

Niestety w transporcie rolniczym zdarzają się wypadki.

- Z ich opisów wynika, że najczęstszymi przyczynami wypadków są nieprzestrzeganie zasad ruchu drogowego przez rolników, w tym niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, niezachowanie należytej ostrożności podczas manewrowania pojazdem, przyciśnięcie ciągnikiem do agregowanej maszyny, zsunięcie się pojazdu ze skarpy lub przewrócenie się do rowu. Również niewłaściwy sposób wykonywania pracy np. jazda na zaczepie ciągnika, na przyczepie czy błotniku, praca po spożyciu alkoholu, zły stan techniczny pojazdu i nieznajomość lub nieprzestrzeganie instrukcji obsługi maszyn – informuje Rapacki.

W ciągu roku ma miejsce około 300 wypadków związanych z transportem rolniczym, a około 30 z nich kończy się śmiercią.
Dariusz Kwiatkowski, awi