Grecki parlament przegłosował kolejne reformy. Czy przyniosą one jednak efekt?
Grecki parlament przyjął w piątek rano kolejne reformy niezbędne do uruchomienia trzeciego programu pomocowego wartości 85 miliardów euro. Po południu nad porozumieniem Grecji z wierzycielami będą dyskutować ministrowie finansów strefy euro. Wszystko wskazuje na to, że Bruksela da zielone światło. Pytanie, co dalej.
2015-08-14, 13:52
Posłuchaj
Jak mówiła w piątek w "Pulsie gospodarki" dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Konfederacja Lewiatan, realizacja reform będzie zależała od sytuacji politycznej w Grecji.
- Już wiemy, że premier Grecji Aleksis Cipras zaplanował po 20 sierpnia, czyli dacie, kiedy Ateny będą musiały spłacić kolejną transzę swoich zobowiązań wobec wierzycieli, postawienie wotum zaufania wobec tego rządu. Myślę, że to jest jakieś rozwiązanie, bo po to, żeby przyjęte reformy się udały, trzeba ustabilizować politycznie sytuację w Grecji. Pytanie, czy to się uda – zastanawiała się dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Posłuchaj
REKLAMA
W to, czy uchwalone przez grecki parlament reformy przyniosą efekt, wątpią m.in. Niemcy. W sondażu przeprowadzonym przez instytut badania opinii publicznej Forsa, takie zdanie wyraziło 84 proc. ankietowanych. Brak wiary i niechęć wobec Greków naszych zachodnich sąsiadów komentował Kamil Maliszewski z DM mBanku.
- Wydaje się, że niechęć Niemiec do jakichkolwiek działań na rzecz restrukturyzacji zadłużenia greckiego i sprzeciwianie się temu, w ogóle nie poddawanie te kwestii pod dyskusję, jest nieuzasadnione. W czwartek mieliśmy szacunki ze strony Komisji Europejskiej, które wskazywały, że w 2016 roku stosunek długo do PKB wyniesie w Grecji powyżej 200 proc. Oczywiście w kolejnych latach pojawiają się spadki, ale wydaje się, że tak samo jak szacunki z 2012 r., które wówczas przedstawiał Międzynarodowy Fundusz Walutowy, mogą się one zupełnie nie sprawdzić i bez znaczącej redukcji zadłużenia, połączonej z reformami, niczego nie uda się tam zdziałać - mówił Kamil Maliszewski.
Posłuchaj
REKLAMA
O redukcji zadłużenia, mówił także dr Marian Szołucha z Forum dla Wolności i Rozwoju, który dodawał, że Niemcy na trzecim pakiecie pomocowym dla Grecji wiele zyskują.
- Dzięki temu trzeciemu pakietowi pomocowemu zmienia się struktura greckiego długu zagranicznego na bardziej korzystną dla Niemiec. Spłacane są zobowiązania wobec niemieckich i francuskich banków komercyjnych za pieniądze międzynarodowe. Te złe, „toksyczne” obligacje i długi Grecji przenoszą się z bilansów banków niemieckich i francuskich stopniowo - dzięki pomocy płynącej do Aten, a nawet z ich pominięciem, prosto do wierzycieli - do bilansów organizacji międzynarodowych. Koszt i ryzyko zatem rozkłada się na większą ilość krajów - mówił dr Marian Szołucha.
Posłuchaj
REKLAMA
Spotkanie eurogrupy rozpocznie się o godz. 15.
Błażej Prośniewski, awi
REKLAMA