Hillary Clinton czy Donald Trump? Co mogą zmienić w amerykańskiej gospodarce?

Jutro dowiemy się komu Amerykanie przekażą władzę nad supermocarstwem.

2016-11-08, 18:02

Hillary Clinton czy Donald Trump? Co mogą zmienić w amerykańskiej gospodarce?
Gośćmi Pulsu Gospodarki w Polskim Radiu 24 byli, od lewej: Maciej Wośko, redaktor naczelny "Gazety Bankowej"; Kamil Maliszewski, główny analityk DM mBanku oraz Adam Ruciński, prezes firmy doradczej BTFG.Foto: PR24/MS

Posłuchaj

Puls Gospodarki, cz. 1, gośćmi Polskiego Radia 24 byli: Maciej Wośko, redaktor naczelny "Gazety Bankowej"; Kamil Maliszewski, główny analityk DM mBanku oraz Adam Ruciński, prezes firmy doradczej BTFG./Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Amerykański sektor finansowy preferuje Hillary Clinton, która ich zdaniem, kontynuować będzie obecną politykę - względem nieprzewidywalnego biznesmena Donalda Trumpa.

̶  Inwestorzy liczą, że wygra Clinton, tłumaczy Kamil Maliszewski, główny analityk DM mBanku.

Jak podkreśla, inwestorów bardzo ucieszyły doniesienia ze strony FBI dotyczące afery mailowej Clinton, i w poniedziałek mieliśmy euforię na rynkach, i podobnie może być w środę, jeżeli wygra Hillary Clinton.


Posłuchaj

Kamil Maliszewski: jeżeli wygra Trump, to będziemy mieli do czynienia z dużą niewiadomą i pierwszą reakcją rynku mogą być duże spadki. 1:14
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Sytuacja jak przed Brexitem

Gość Polskiego Radia 24 podkreśla, że obecna sytuacja przypomina tą, dotyczącą Brexitu.

̶ Wtedy mieliśmy też te 2-procentowe wahania na giełdach - mówi.

Wygrana Trumpa oznaczałaby powrót do protekcjonizmu gospodarczego

W tegorocznej kampanii wyborczej kwestie merytoryczne zeszły na drugi plan. A jeśli chodzi o programy gospodarcze, to można zauważyć, że w swoim programie Trump mówi  o „odbudowie amerykańskiej gospodarki poprzez zwalczanie wolnego handlu”.

̶  Widać wyraźny zwrot ku protekcjonizmowi - mówi Adam Ruciński, prezes firmy doradczej BTFG.

REKLAMA

I podkreśla, oboje kandydaci mówią dużo o gospodarce i to w kontekście wymiany gospodarczej


Posłuchaj

Adam Ruciński: Obie strony podkreślają konieczność skupienia się na własnej gospodarce, budowaniu jej siły, zwracając uwagę na wolną konkurencję, tyle, że jest ona ważna, gdy dotyczy eksportu z USA, przy imporcie powinna być jednak regulowana. 1:10
+
Dodaj do playlisty

 

  ̶ Trump wyraźnie mówi o tej regulacji, mówi ekspert.

Następuje powrót do „dbania o własne interesy”

Zgadza się z tym Maciej Wośko, redaktor naczelny "Gazety Bankowej".

REKLAMA

Jego zdaniem, gospodarka amerykańska ma być gospodarką narodową.

Jak podkreśla, to kluczowe określenie na świecie, bardzo wyraźne również w USA.


Posłuchaj

Maciej Wośko: mamy do czynienia z odwrotem od gospodarki transgranicznej, dbaniem o własne interesy. 0:49
+
Dodaj do playlisty

 

̶  Ta orientacja pojawia się u obojga kandydatów. Pierwszy zaproponował to Trump, poprzez przegląd wszystkich umów międzynarodowych pod kątem co działa i co się opłaca, z czego trzeba się wycofać – mówi gość PR24.

REKLAMA

Jak zauważa, to może dotyczyć również Polski, ale w jakim stopniu, na razie trudno to przewidzieć.

Hillary Clinton opowiada się np. za podwyższeniem podatków „dla najbogatszych”, ulgami dla najmniej zarabiających, płatnymi urlopami macierzyńskimi oraz za rozbudową tzw. przymusowego i kosztownego dla obywateli systemu ubezpieczeń medycznych.

Justyna Golonko, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej