Beata Stelmach: „ postawiliśmy na rewolucyjny rozwój giełdy"
Gościem Pulsu Gospodarki w Polskim Radiu 24 była Beata Stelmach, absolwentka warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej, przez długi czas związana z instytucjami rynku kapitałowego, z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd, czyli poprzedniczką Komisji Nadzoru Finansowego.
2017-01-01, 16:00
Posłuchaj
Beata Stelmach szefowała Warszawskiej Giełdzie Towarowej oraz Stowarzyszeniu Emitentów Giełdowych, po drodze pracowała w spółkach Prokom, Bioton, również w kierownictwie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdzie odpowiadała za dyplomację gospodarczą i promocję gospodarczą Polski na świecie i wreszcie dzisiaj prezes GE w Polsce i krajach bałtyckich.
Kariera niezwykle bogata i każda praca dawała bohaterce "Ludzi gospodarki" wiele satysfakcji. Tak było między innymi na początku lat 90-tych, kiedy w Polsce rozpoczęła się transformacja i budowano rynek kapitałowy.
─ W małej grupie pasjonatów tworzyliśmy pierwsze regulacje, a ponieważ nie mogliśmy sobie pozwolić na to, żeby giełda rozwijała się w tempie ewolucyjnym, to musiała być rewolucja - opowiada Beata Stelmach.
─ Poza tym mieliśmy ambicje, aby nasza giełda była taką samą jak ta w Londynie, Nowym Jorku czy gdziekolwiek na świecie - wspomina obecna prezes GE w Polsce i krajach bałtyckich.
REKLAMA
Jak podkreśla, najważniejsze, aby praca przynosiła satysfakcję i dawała uczucie, że robimy coś ważnego.
Satysfakcji na pewno dostarcza Beacie Stelmach także obecna praca. Pod koniec ubiegłego roku dwa światowe koncerny GE i Lufthansa ogłosiły, że zainwestują 250 milionów euro w Środzie Śląskiej w centrum serwisowania silników lotniczych. Decyzję tę poprzedziły długie negocjacje.
Proces wyboru lokalizacji trwał ponad rok. Na początku brano pod uwagę cały świat, potem skoncentrowano się na Europie Środkowo-Wschodniej, oprócz nas pod uwagę brano Czechy, Rumunię, Turcję i wtedy obudził się duch rywalizacji.
─ Moi odpowiednicy w tamtych krajach - oni również mieli poczucie lokalnego patriotyzmu i poczucie obowiązku, chcieli aby tę inwestycję przyciągnąć do siebie - opowiada Beata Stelmach.
REKLAMA
─ Polska od początku była jednak faworytem, bo mamy wiele atutów, ale przede wszystkim jakość pracowników, ich przygotowanie i pasję do pracy.
W Środzie Śląskiej zatrudnionych będzie 600 mechaników. Będą pracować przy najnowocześniejszych technologiach, bo inwestycja dotyczy serwisowania silników lotniczych. Jednego z dwóch silników, które będą serwisowane w Środzie Śląskiej, nie ma jeszcze nawet w eksploatacji. On jest już zakontraktowany do floty Lufthansy, ale jest w fazie końcowych testów - mówi prezes Stelmach.
GE jest obecny w Polsce od 25 lat. Koncern ma tu kilka fabryk, między innymi generatorów we Wrocławiu i turbin parowych w Elblągu, i to są fabryki, które dostarczają produkty i technologie najwyższej klasy do wykorzystania na całym świecie. Ale GE ma też w naszym kraju centra badawczo-rozwojowe, na przykład w Warszawie prowadzone we współpracy z Instytutem Lotnictwa, gdzie zatrudnionych jest ponad 2 tysiące inżynierów, którzy pracują nad bardzo innowacyjnymi częściami do nowoczesnych silników lotniczych.
Wolne chwile Beata Stelmach lubi spędzać pod żaglami lub na nartach. Uwielbia Mazury.
─ Lubię obudzić się o 5 rano na środku jeziora, ta cisza i spokój, obcowanie z naturą jest nie do zastąpienia niczym innym - opowiada bohaterka naszej audycji - ale czasami lubię po prostu nic nie robić. Zapytana o noworoczne postanowienia - wymienia naukę gotowania.
REKLAMA
Sylwia Zadrożna, jk
REKLAMA