Gospodarka Irlandii wygrała na dialogu
Irlandia to najlepszy przykład, że porozumienie pomiędzy związkami zawodowymi, a pracodawcami może przynieść pozytywne efekty, a w konsekwencji też przełożyć się na sukces gospodarczy kraju. A na tym przecież zależy zawsze wszystkim stronom dialogu.
2015-08-04, 17:00
Posłuchaj
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o Radzie Dialogu Społecznego, która zastąpi Komisję Trójstronną. Ustawa wejdzie w życie po 14 dniach od ogłoszenia, a skład Rady powoła już nowy prezydent Andrzej Duda. Wszystkie strony liczą na dobrą współpracę w ramach Rady między rządem, pracodawcami i związkowcami.
Bardzo dobry przykład
A przykład choćby Irlandii pokazuje, że taka współpraca może być bardzo owocna.
– Sukces gospodarczy Irlandii był w dużym stopniu zależny od porozumienia pomiędzy pracodawcami, a pracownikami reprezentowanymi przez związki zawodowe. Tylko musimy pamiętać, że ta irlandzka droga sukcesu, która się rozpoczęła na początku lat 90. rozpoczęła się w dosyć trudnych okolicznościach: ogromny dług publiczny, bezrobocie, zadłużenie, inflacja, stopy procentowe. I rząd irlandzki w szerokim porozumieniu społecznym podjął dosyć gruntowne reformy systemu – mówi Arkadiusz Kowalski z Instytutu Gospodarki Światowej SGH.
Kontrola wskaźnika płac
Pierwsze porozumienie jakie zostało tam przyjęte koncentrowało się przede wszystkim na kontrolowaniu wskaźnika wzrostu płac i było ważnym krokiem prorozwojowym irlandzkiej gospodarki.
REKLAMA
– Pakt społeczny nazywał się programem narodowego odrodzenia i chodziło w nim o kontrolowanie wskaźnika wzrostu płac, który wówczas był przyjęty na poziomie 2,5 proc. To miało ogromne znaczenie dla uruchomienia tych czynników, które zadecydowały o sukcesie gospodarki irlandzkiej, a mianowicie przyciągnięcia bezpośrednich inwestycji zagranicznych i stymulowania przedsiębiorczości krajowej – mówi Arkadiusz Kowalski.
Kolejne programy
Potem wypracowywano kolejne pakty, które również przyczyniły do rozkwitu gospodarki Irlandii w latach 90-tych.
– Kolejne programy, to program na rzecz postępu gospodarczego i społecznego, następnie program na rzecz konkurencyjności pracy – tłumaczy Arkadiusz Kowalski.
REKLAMA
Chodziło w nich o stworzenie jak najprzyjaźniejszego klimatu przedsiębiorczości, niskich podatków, elastyczności gospodarki i prawa pracy.
Szybki rozwój
Irlandia to przykład kraju, w którym dialog społeczny przyniósł bardzo pozytywne rezultaty nie tylko w wymiarze gospodarczym, ale i społecznym.
– Irlandia dzięki niemu szybciej się rozwijała i dzisiaj Irlandczycy mają wzrost gospodarczy, bogactwo większe niż średnio w UE, chociaż byli najbiedniejszym krajem. Konflikty społeczne uległy wytłumieniu, standard życia się podniósł. To jest wynik porozumienia, z jednej strony inwestorów, którzy mają pewne oczekiwania, a z drugiej pracowników, którzy chcą mieć dobrze płatną prace – mówi Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan.
Ograniczenie emigracji
REKLAMA
Co ważne, znacznie została wówczas ograniczona emigracja z Irlandii. Jeremi Mordasewicz liczy, że podobny efekt uda się wypracować i w Polsce
– Spodziewam się, że przy mądrych rozwiązaniach również takie efekty moglibyśmy uzyskać w Polsce. Ale wymaga to wzajemnego zaufania. Jeżeli związkowcom zależy na spójności społecznej, to my jako pracodawcy musimy się bardziej w ich oczekiwania wsłuchać. Jeżeli z kolei my podejmujemy decyzje inwestycyjne, to one nam przynoszą zysk, ale jednocześnie tworzą nowe, lepiej opłacane miejsca pracy. W związku z tym chcielibyśmy, żeby związkowcy wsłuchali się w nasze potrzeby – dodaje Jeremi Mordasewicz .
Na porozumienie liczą również związkowcy, którzy także podkreślają, że potrzebna jest wola wszystkich stron do prowadzenia dialogu.
Elżbieta Szczerbak, gra
REKLAMA
REKLAMA