Student szuka dodatkowej pracy: co oferuje rynek?
2015-10-21, 15:37
Prace biurowe, call center czy sprzedaż – w tych dziedzinach studenci mogą liczyć na znalezienie zatrudnienia. A właśnie obecnie, czyli po rozpoczęciu roku akademickiego zaczynają się oni najczęściej rozglądać za pracą dodatkową zarobkową.
Posłuchaj
Studenci mogą liczyć z reguły na pracę na podstawie umowy zlecenia. Często są poszukiwani na stanowiska asystentów.
– Najwięcej ofert mamy dla osób pracujących w administracji biurowej, z różnych branż. Drugą najbardziej popularną kategorią jest obszar finansów i ekonomii. Tutaj mamy bardzo dużo ofert pracy dla asystentów. I jeszcze jest sprzedaż i handel, gdzie również można łączyć pracę zarobkową ze studiami – wyjaśnia Anna Częścik z Pracuj.pl.
Informatycy zawsze faworyzowani
Zdecydowanie najlepiej opłacani są asystenci ds. IT. – Osoby tuż po studiach, czy też jeszcze studiujące dostają przeciętnie powyżej 2,8 tys. zł na rękę. Tak samo jest w obszarze finansów. Tyle, że tutaj mówimy o osobach które są odpowiedzialne za kwestie audytu, controlingu i bezpieczeństwa. Również pensje młodych inżynierów są bardzo atrakcyjne na starcie – wylicza Anna Częścik.
Proste prace tymczasowe…
Do wyboru studenci mają też prace tymczasowe, dodaje Małgorzata Sacewicz-Górska z Manpower Group.
– Pracownik produkcji, może to być pakowacz, magazynier, czy też ankieter, osoba rozdająca ulotki. Również osoba „wstukująca” dane do komputera. Ofert jest bardzo dużo. W większości branż młode osoby na pewno coś dla siebie znajdą.
Tu stawki wahają się od 10 do 18, 20 zł brutto za godzinę.
– Stawki płac uzależnione są od wielkości firmy, od rodzaju pracy, godzin wykonywania pracy, ale też od regionu, w którym zlokalizowana jest firma. Osoby zatrudnione na stanowiskach hostess oraz hostów mogą liczyć na wyższe stawki. Przy odrobinie szczęścia, na ciekawszych imprezach, na których są oni zatrudnieni, mogą liczyć nawet na stawkę 30–50 zł za godzinę – ocenia Małgorzata Sacewicz-Górska.
…albo centra usług biznesowych
Studentów bardzo chętnie zatrudniają też centra usług dla biznesu.
– Branża usług dla biznesu to z reguły usługi finansowe, księgowe, zakupowe, IT, marketing, a także HR. Bardzo często tego typu centra usług wspólnych oferują pracę dla młodych ludzi bez doświadczenia. Cechą istotną centrów jest obsługa danego klienta w danym języku. Często w rodzimym języku. Powszechnym, i najczęściej używanym jest język angielski, natomiast bardzo często spotyka się języki dodatkowe. Jeżeli np. obsługuje się Francję, to wtedy jest to oczywiście francuski – wyjaśnia Justyna Skopińska z Manpower Group.
Call center w odwrocie
Centra usług dla biznesu nie należy kojarzyć wyłącznie z call center.
– Od tego się już odchodzi, ponieważ centra usług wspólnych to coraz bardziej rozwinięte usługi, trudniejsze usługi. Jeżeli np. szukamy kogoś do księgowości, to jest to osoba, która musi mieć wiedzę z danej dziedziny. I oczywiście wykonuje ona telefony, natomiast stricte jest to praca oparta o wiedzę, wzorowana na systemach. Na pewno więc nie można porównywać tego z pracą w call center – podkreśla Justyna Skopińska.
I dodaje, że stawki w centrach usług wspólnych są niezłe. – Osoba, która ukończyła studia oraz zna język angielski, może liczyć na wynagrodzenie rzędu 4–5 tys. zł brutto.–
Karolina Mózgowiec, mb
