Wcześniejsze emerytury obciążą młodych pracowników

Posłuchaj

Dominika Staniewicz, ekspert BCC do spraw rynku pracy uważa, że zmiany emerytalne nie sprawią , że dojdzie do zastępowalności stanowisk pracy. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

I mimo, że dotyczy przechodzenia na emeryturę to tak na prawdę najbardziej dotknie młodych i ich warunków zatrudnienia.

Mogą powstać nowe miejsca pracy

Obniżenie wieku emerytalnego wpłynie na pewno na życie młodych Polaków. Jakie są korzyści?

– Jednym z takich punktów, które wskazują młodzi ludzie, którzy wyemigrowali na Wyspy Brytyjskie jest to, że praca w Polsce jest do bardzo późnego wieku i to jest jedna z przyczyn, dla których oni nie chcą wrócić do kraju – mówi Marek Strojkowski z Manpower Group.

Niższy wiek emerytalny to też więcej emerytów. Jak mówi Dominika Staniewicz, ekspert BCC do spraw rynku pracy, może to więc wpłynąć na powstanie nowych stanowisk.

– Domy opieki społecznej, opieka geriatryczna, paliatywna i wszelkiego rodzaju usługi dla osób w wieku emerytalnym. Młodzi ludzie będą mogli znaleźć tam miejsca pracy, które zostaną stworzone, bo nie jesteśmy w stanie obsłużyć tej rzeszy emerytów, którą już teraz mamy – mówi.

Liczba miejsc pracy stale rośnie

Jeżeli chodzi o nowe miejsca pracy to koniec korzyści. Myślenie, że emeryci będą zwalniać etaty jest błędne – zaznacza Marek Strojkowski z Manpower Group.

– Ilość ofert pracy stale rośnie, tak pozytywnej prognozy dla pierwszego kwartału 2016 r nie było od 2011. Dzisiaj wszyscy deklarują przynajmniej minimalny wzrost, a tzw. lokomotywy gospodarki, jakim jest budownictwo, produkcja przemysłowa , handel i obsługa klienta, to są wzrosty nawet do 18 proc. kwartał do kwartału. Wcześniejsza możliwość pójścia na świadczenie emerytalne uwolni trochę miejsc pracy dla młodych – mówi ekspert.

Jak dodaje Dominika Staniewicz – ekspert BCC, zmiany emerytalne nie sprawią też, że dojdzie do zastępowalności stanowisk. Młodzi, którzy już pracują nie będą szybciej awansować, bo ich starsi koledzy zostali zwolnieni.

– Jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Osoby zajmujące różne stanowiska w wieku 55 plus maja zupełnie inne kompetencje i zupełnie inne czynności wykonują niż młodzi ludzie, mający zupełnie inne wykształcenie inne doświadczenie, są w innym punkcie kariery – wyjaśnia.

 Będą nowe koszty

Ostatecznie osoby w wieku produkcyjnym będą miały na utrzymaniu jeszcze więcej emerytów niż obecnie. To dodatkowe koszty dla każdego.

Dominika Staniewicz przypomina, że młodzi ludzie będą musieli zarobić na tych, którzy już nie muszą pracować. Na pewno zwiększa to koszty obciążenia państwa. I jest bardzo prawdopodobne, że zwiększone zostaną podatki.

Czyli ostatecznie może się to odbić na naszych zarobkach, które mogą być mniejsze.

Kamil Piechowski, gra