Podlasie: fundusze europejskie mają zatrzymać w regionie młodych, dobrze wykształconych mieszkańców
Podlaskie jest jednym z najbiedniejszych regionów w Unii Europejskiej i pieniądze z funduszy strukturalnych nie zmienią tego w krótkim czasie, ale z pewnością pozwolą wyrównywać szanse. Jednym z najważniejszych problemów do rozwiązania są wyjazdy młodych.
2016-06-10, 21:00
Posłuchaj
Środki dla województwa podlaskiego pochodzą nie tylko z Regionalnego Programu Operacyjnego, ale także z programów krajowych.
– Nic nie stoi na przeszkodzie, by województwo dynamicznie się rozwijało. Ale jest to trudne w rejonach, które mają zaniedbania z przeszłości. Polska nadal się dzieli na Polskę A i B, pomimo polityki strukturalnej. Najpierw polityka regionalna, potem strukturalna ma na celu wyrównywać poziomy zamożności, zwłaszcza między tymi regionami, i to nie tylko dotyczy Polski, które odbiegają od średniej – mówi dr Małgorzata Bonikowska, prezes Fundacji Centrum Stosunków Międzynarodowych, ekspert ds. europejskich, gość radiowej Jedynki.
Jest wyraźna poprawa
W Polsce szczególnej uwadze podlegają województwa Ściany Wschodniej, które wymagają więcej działań, projektów i pieniędzy.
– W województwie podlaskim widać ewidentną poprawę, jest sporo dobrych projektów i zainwestowanych środków – podaje ekspertka.
REKLAMA
Dla wzrostu gospodarczego województwa ważne mają być: przemysł rolno-spożywczy, metalowo-maszynowy, szkutniczy, sektor medyczny, czy ekologiczny.
– W każdym regionie część branż jest taka sama, ale jest też trochę specyficznych różnic. W przypadku podlaskiego to „bycie po wschodniej stronie”, możliwości, jakie daje bycie blisko Rosji czy Białorusi, ale także krajów bałtyckich – mówi prezes fundacji.
Ze względu na przyrodę ważne jest też zainteresowanie „zielonymi” technologiami i ochroną środowiska.
Liczą się też dobre możliwości połączenia transportowego z resztą Polski i z innymi krajami. Innym ważnym elementem wzrostu jest rozwój sturt-upów i rozwój przedsiębiorczości lokalnej, czy agroturystyka.
REKLAMA
Jak skutecznie wydawać pieniądze?
Trwają nabory do konkursów, a informacje o nich można znaleźć na stronie: funduszeeuropejskie.gov.pl.
- Będziemy starli się wszystkie konkursy ogłaszać w taki sposób, by nie nasycić rynku od razu. Jeżeli beneficjent nie będzie miał możliwości aplikowania w pierwszej wersji konkursowej, to będziemy powtarzać te konkursy. W poprzedniej perspektywie kilka razy zdarzyło nam się nasycić rynek pewnymi działaniami, szczególnie z Europejskiego Funduszu Społecznego i mieliśmy problem z grupą docelową. Firmy między sobą walczyły o beneficjentów – mówi Anna Naszkiewicz, wicemarszałek województwa podlaskiego.
Dr Małgorzata Bonikowska przyznaje, że w poprzedniej perspektywie województwo miało bardzo dużo pieniędzy. W przypadku EFS wiele projektów związanych było ze szkoleniami i z tzw. działalnością miękką.
– Był rzeczywiście problem z nadprodukcją tych szkoleń. I w związku z tym, z powodu kumulacji działań, nie było wystarczającej liczby szkolnych osób – przyznaje.
REKLAMA
W tej perspektywie finansowej, jeśli terminy będą równomiernie rozłożone i oferta edukacyjna dobrze dostosowana do potrzeb województwa, szkolenia i kursy będą przeprowadzone z powodzeniem.
Więcej pożyczek niż dotacji
Obecna perspektywa funduszy unijnych charakteryzuje się tym, że jest więcej pożyczek dla przedsiębiorców niż bezzwrotnych dotacji. Czy to nie zniechęci firm?
– W pierwszym rozdaniu aplikowaliśmy o 10 mln i te środki zostały wydatkowane. Natomiast mieliśmy okazję skorzystania po raz kolejny z tych środków w grudniu 2015 roku. I pomimo, że mamy bardzo krótki okres na ich wydatkowanie, bo do końca 2016 roku, to tym razem aplikowaliśmy o 15 mln i oceniam zainteresowanie jako bardzo duże – mówi Agnieszka Kurajew z Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego.
Zarówno dotacje, jak i pożyczki są szansą dla przedsiębiorstw, by się rozwinąć.
REKLAMA
– Nie bierze się pieniędzy dla samych pieniędzy, bo są po prostu dostępne, ale dlatego że jest pewien pomysł biznesowy, np. na modyfikację produktu albo stworzenie nowego produktu czy usługi i określone środki mają to umożliwić – przekazuje dr Małgorzata Bonikowska.
– A to oznacza nieźle przygotowany biznesplan. I zastrzyk finansowy na starcie, a nie permanentne źródło egzystencji firmy. Był to główny kłopot z dotacjami, że część przedsiębiorców będąc w kryzysie czy w kłopotach, albo nie mając pomysłu na dalszy rozwój firmy – trochę naciągała i szła po dotację – mówi rozmówczyni.
Zjawisko to nie miało miejsca w przypadku kredytów, które po prostu trzeba zwrócić.
– Z tego punktu widzenia, czyli racjonalizacji podejścia do projektów, kredyty są lepsze: przedsiębiorcy sięgają po nie, kiedy muszą, a poza tym mają wszystko lepiej przeliczone, tak, by móc te pieniądze oddać. W przypadku dotacji część tych koncepcji się nie sprawdzała i część start-upów już nie istnieje – mów gość Jedynki.
REKLAMA
Wzrost miejsc pracy to ważne zadanie
Duże bezrobocie, odpływ mieszkańców, a także niedopasowanie pracowników do rynku pracy. To jedne z ważniejszych wyzwań, jakie stoją przed województwem podlaskim.
Ważnym wsparciem w rozwiązywaniu tych problemów będą środki unijne z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego.
– Dziś stopa bezrobocia w regionie wynosi 11,5 proc., podczas gdy średnia stopa w kraju to 9,5 proc. – mówi Janina Mironowicz, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku.
Wysokie bezrobocie jest dla przykładu chociażby w powiecie grajewskim, gdzie stopa bezrobocia jest zdecydowanie wyższa i wynosi ponad 17 proc.
– Wsparcie osób zarejestrowanych, ale nie tylko, osób niezatrudnionych z Europejskiego Funduszu Społecznego, daje szansę, by zmienić zawód albo podjąć działalność gospodarczą albo uczestniczyć w różnych projektach i programach, które dają możliwość, by podjąć zatrudnienie – podaje dyrektor.
REKLAMA
Promocja szkolnictwa zawodowego
Z drugiej strony, brakuje pracowników wykwalifikowanych. Dlatego też ze środków unijnych będzie wspierane i promowane szkolnictwo zawodowe. Szkoły mogą starać się o środki np. na doposażenie czy utworzenie warsztatów. Nabór wniosków do tego konkursu właśnie trwa. Ogłoszono też konkurs na stworzenie Centrum Kompetencji, wspólnego dla Białegostoku i dziewięciu otaczających go gmin.
– Szukamy podmiotu, który stworzy platformę współpracy między pracodawcami, otoczeniem szkół, placówek kształcenia zawodowego. Chcemy, aby nasze szkolnictwo wyprzedzało rynek pracy i chcemy w końcu zrównoważyć podaż z popytem i kształcić w tych zawodach, które są poszukiwane na rynku – mówi Beata Wiśniewska ze Stowarzyszenia Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego.
– Będziemy prosić wnioskodawców o zgłoszenie projektu, w którym nam udowodnią, że nie będą budować dla samego budowania, ale że jest to infrastruktura potrzebna dla realizacji „zadań miękkich”, kierowanych czy to do uczniów i nauczycieli w przypadku kształcenia zawodowego, czy też dzieci i rodziców w przypadku edukacji elementarnej – dodaje. Ogłoszony też został konkurs dla przedszkoli.
Anna Augustyn, z tego samego stowarzyszenia, podkreśla, że celem jest wzrost jakości życia mieszkańców tego obszaru.
REKLAMA
Wsparcie dla instytucji kultury
Wsparcie będzie też można uzyskać na już istniejące instytucje kultury, a nie budowę nowych siedzib, chociaż będą wyjątki.
– Takim wyjątkiem są środki, które można pozyskać z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko – mówi Jolanta Wilczewska, kierownik Działu Zamówień Publicznych i Pozyskiwania Funduszy Zewnętrznych Opery Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.
- Tam jest możliwość aplikowania o środki na wybudowanie tzw. magazynów studyjnych, a to oznacza, że są one otwarte dla publiczności, czyli każdy widz może przyjść do takiego magazynu i obserwować z bliska, na czym polega praca osób związanych z produkcją poszczególnych spektakli. A to też może być bardzo interesujące dla widzów – dodaje.
Opera i Filharmonia Podlaska po fundusze sięgała już wielokrotnie między innymi na zakup instrumentów muzycznych.
REKLAMA
Warto zaglądać do punktów informacyjnych
Pieniądze z RPO czekają też na projekty dotyczące gospodarki niskoemisyjnej, aktywizację zawodową mieszkańców i przede wszystkim na rozwój firm.
W tym ostatnim wypadku nabory jeszcze się nie rozpoczęły, więc warto pytać o nie w punktach informacyjnych funduszy europejskich zlokalizowanych w całym kraju.
Najprawdopodobniej w połowie czerwca pojawi się Działanie 1.3, czyli wspieranie inwestycji w przedsiębiorstwach w sektorze: produkcyjnym – mówi Izabella Lasota, specjalista w Głównym Punkcie Informacyjnym Funduszy Europejskich.
Kolejne działanie dla przedsiębiorców to Działanie 1.5. – wspieranie inwestycji w sektorze Natury 2000. Ogłoszenie konkursu nastąpi w sierpniu.
REKLAMA
Te działania objęte są dotacjami. W pierwszym przypadku będzie to nawet do 85 proc., a w drugim maksymalnie do 70 proc. kwalifikowalnych wydatków.
Nacisk położony zostanie na innowacje, czy tworzenie centrów badawczo-rozwojowych, bo na Podlasiu dominuje rolnictwo i małe firmy handlowo-usługowe.
Jednak region ma też duże firmy z sukcesami np. firmę ChM w Lewickich pod Białymstokiem, gdzie powstają ortopedyczne implanty ze stopów tytanu. Firma ta korzystała już z funduszy unijnych.
Wykształcona młodzież wyjeżdża
Niedopasowanie pracowników do rynku pracy wpływa też na decyzje mieszkańców o przeniesieniu się do innych regionów czy innego kraju.
REKLAMA
– Mamy tutaj niesamowity ubytek, szczególnie wykształconej młodzieży, absolwentów uczelni, którzy migrują w poszukiwaniu lepszej pracy i płacy – mówi Marek Proniewski, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. Ma nadzieję, że chociaż w części, dzięki RPO 2014-2012, zahamowana zostanie ta tendencja.
– Musimy uczynić wszystko, by z 10 absolwentów szkół wyższych 7 nie wyjeżdżało, a zostawało tutaj, dlatego że biedny region traci podwójnie – dodaje.
Trzeba przyciągać inwestorów
Po to, by powstawały nowe miejsca pracy, Podlaskie chce przyciągać inwestorów, ale też zwiększać konkurencyjność i innowacyjność lokalnych firm.
– Zakładamy, że Regionalny Program Operacyjny wzmocni atrakcyjność i konkurencyjność tego obszaru. Są też duże środki przeznaczone na infrastrukturę transportu. To ponad 208 mln euro, gdzie 160 mln euro jest przeznaczonych na infrastrukturę drogową, głównie na drogi wojewódzkie, które zwiększają dostępność tego obszaru. I 48 mln euro na infrastrukturę kolejową –mówi.
Podlaskie na lata 2014-2020 dostało ponad 5 mld zł. Duże wsparcie trafi też do regionu z programu Polska Wschodnia.
REKLAMA
Karolina Mózgowiec, Błażej Prośniewski, Grażyna Raszkowska
REKLAMA