Od 2018 roku na polskich talerzach pojawią się owady

Od 2018 roku w Polsce będzie można wprowadzać do sprzedaży i restauracji także żywność z owadów. Na niektórych rynkach europejskich, we Francji, Holandii, czy w Wielkiej Brytanii, ona już jest obecna. Na polskim - nie, z powodu braku odpowiednich regulacji zarówno krajowych, jak i na poziomie unijnym.

2017-05-07, 13:00

Od 2018 roku na polskich talerzach pojawią się owady
Polacy polubią tego typu przekąski?. Foto: amfroey/Shutterstock.com

Posłuchaj

O wprowadzeniu do obrotu tzw. nowej żywności, mówi w "Agro-Faktach" radiowej Jedynki: Katarzyna Stoś z Instytutu Żywności i Żywienia (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

To ma się zmienić od przyszłego roku, bo obowiązywać zacznie nowe rozporządzenie Unii Europejskiej. Historii spożywania owadów w naszym kraju póki co nie ma, mówi Katarzyna Stoś z Instytutu Żywności i Żywienia.

- Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej w zakresie żywności są określone procedury na dopuszczenie i wprowadzenie do obrotu tzw. nowej żywności i nowych składników żywności. Owady, czy preparaty z owadów, czy części owadów podlegają pod kategorię nowej żywności. Z definicji rodzaj żywności, czy produkty, które nie były spożywane przed 15 maja 1997 roku w znacznym stopniu w Europie, są kwalifikowane właśnie jako nowa żywność i podlegają pewnym procedurom. Żeby żywność była dopuszczona na rynek europejski, to musi być akceptacja na poziomie Unii Europejskiej, czyli Komisji Europejskiej, ale oczywiście w konsultacji ze wszystkimi członkami Wspólnoty – zaznacza rozmówczyni radiowej Jedynki.

Nie wszystkie owady jadalne trafią do Polski 

Nie oznacza to jednak, że do obrotu w Polsce od 2018 roku od razu trafią wszystkie jadane na świecie  owady, wyjaśnia Katarzyna Stoś.

- Tylko proceduralnie pewne sprawy będą regulowane. Natomiast jeśli Komisja Europejska wyda od stycznia 2018 roku pozytywną decyzję dotyczącą jakiś określonych owadów, to będą one mogły być wtedy rzeczywiście stosowane – tłumaczy ekspertka.

REKLAMA

Polacy polubią takie przekąski? 

Być może wówczas będzie możliwa degustacja na przykład pszczół w miodzie, nie wyklucza Katarzyna Stoś.

- Dane wskazują, że na świecie, poza tymi krajami, gdzie jest to popularne, to młodzi mężczyźni zainteresowani np. kwestiami ochrony środowiska, mogą być też zainteresowani takimi przysmakami. Ale nie tylko, w ogóle młodzi ludzie – przewiduje gość Jedynki.

Źródło białka 

Określone owady jada się już w Holandii, Francji, czy Wielkiej Brytanii.

- Wymienia się szarańcze, larwy drewnojada, mącznika, świerszcze. To są produkty traktowane jako źródło białka. Mają też różne mikroskładniki, tak więc z żywieniowego punktu widzenia jest to forma, która może jakąś wartość nieść – mówi Katarzyna Stoś.

REKLAMA

W naszych szerokościach geograficznych, niezależnie od przepisów prawnych, najważniejsze są kryteria dotyczące oceny bezpieczeństwa dla zdrowia i życia konsumentów.

Aleksandra Tycner, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej