Liga Mistrzów: ważna wygrana Legii Warszawa. Mistrz Polski faworytem do awansu

Posłuchaj

Bramkarz Legii Arkadiusz Malarz zwracał uwagę, by nie przesądzać jeszcze losów dwumeczu (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W poprzedniej rundzie kwalifikacji LM legioniści okazali się lepsi od bośniackiego zespołu Zrinjski Mostar (1:1 na wyjeździe, 2:0 u siebie), natomiast mistrz Słowacji po zaciętym dwumeczu wyeliminował słoweńską Olimpiję Lublana (4:3 na wyjeździe i 2:3 u siebie).

- Będziemy się skupiali na defensywie, spróbujemy nie popełniać już dziecinnych błędów - zapewniał trener rywali - Martin Sevela, cytowany na oficjalnej stronie Legii.

Polski zespół wystąpił w środę na Słowacji osłabiony. Do Herthy Berlin odszedł niedawno Ondrej Duda, a Guilherme pauzował z powodu kontuzji. Ze względów zdrowotnych do Żyliny nie pojechał także Adam Hlousek.

- Nie możemy obawiać się takiego zespołu. Szczerze mówiąc pierwszy raz usłyszałem o tym klubie, kiedy okazało się, że będziemy z nim rywalizować. Oczywiście szanuję ten zespół, ale powinniśmy go wyeliminować. Na pewno damy z siebie 100, może 200, a jak trzeba będzie to 1000 procent - stwierdził jednak napastnik mistrzów Polski Aleksandar Prijović.

Legia z wielką szansą na awans

Środowy mecz rozgrywany był na sztucznej trawie w Żylinie. - To dla nas pewien problem. Trencin ma większe doświadczenie w grze na takiej nawierzchni - przyznał przed spotkaniem trener Legii Besnik Hasi.

Obawy szkoleniowca mistrzów Polski okazały się uzasadnione. Od początku spotkania gra lepiej układała się gospodarzom. Piłłkarze z Trenczyna - tak jak zapoaiwadał ich trener - ruszyli ofensywnie, bez żadnego respektu dla Legii. Kilka razy w pierwszej części gry groźnie uderzali na bramkę stołecznej drużyny. Dobrze dysponowany był jednak golkiper Legii - Arkadiusz Malarz. Mistrz Polski też miał swoje szanse, ale w sytuacji sam na sam - Nemanja Nikolić strzelił prosto w bramkarza AS Trencin.

Druga część gry wyglądała już jednak inaczej. Legioniści wyszli nastawieni bojowo, co przyniosło efekty w postaci bramki Nemanji Nikolicia w 69. minucie meczu. Wynik nie uległ zmianie i Legia Warszawa mogła cieszyć się ze zwycięstwa. Taki wynik stawia stołeczną drużynę jako faworyta do awansu przed meczem rewanżowym, który odbędzie się 3 sierpnia o godz. 20.45 na stadionie przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie.

Wymarzona faza grupowa

Aby zagrać w fazie grupowej Champions League, mistrzowie Polski muszą pokonać zespół z Trenczyna, a następnie przebrnąć przez kolejną rundę. Jeśli wyeliminują mistrza Słowacji i odpadną w 4. rundzie kwalifikacji LM, zagrają w fazie grupowej Ligi Europy. W przypadku porażki ze Słowakami Legia zagra w 4. rundzie eliminacji LE.

Dotychczas tylko dwa polskie kluby wystąpiły w elitarnej Lidze Mistrzów - Legia w sezonie 1995/96 oraz Widzew Łódź w następnej edycji.

AS Trencin - Legia Warszawa 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Nemanja Nikolić (69)

Sędzia: Aleksiej Kulbakow (Białoruś).

AS Trencin: Adrian Chovan - Martin Sulek, Christopher Udeh, Peter Klescik, Jakub Holubek - Rabiu Ibrahim, James Lawrence, Matus Bero - Samuel Kalu, Rangelo Janga, Aliko Bala. 

Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński, Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Tomasz Brzyski - Tomasz Jodłowiec, Michał Kopczyński, Thibault Moulin, Michaił Aleksandrow, Michał Kucharczyk - Nemanja Nikolić

man, PolskieRadio.pl, PAP