Liga Mistrzów: kto dołączy do Romy i Liverpoolu w półfinale?

2018-04-11, 15:02

Liga Mistrzów: kto dołączy do Romy i Liverpoolu w półfinale?

Bayern Monachium i Real Madryt to faworyci środowych spotkań ćwierćfinałowych Champions League. Wtorkowe starcie Romy z Barceloną pokazało jednak, że nie warto przed meczami rozdawać biletów do półfinału.

Posłuchaj

O nastrojach we włoskiej drużynie przed środowym meczem w korespondencji Piotra Kowalczuka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że więcej emocji powinno być w Monachium. Drużyna Roberta Lewandowskiego do rewanżu z Sevillą przystąpi po wyjazdowym zwycięstwie 2:1. Zespól z Andaluzji musi więc zdobyć co najmniej dwie bramki i liczyć, że ich defensywa będzie funkcjonować na znacznie wyższym poziomie, niż to miało miejsce przed tygodniem. Nadzieje Hiszpanom może dawać wspomnienie poprzedniej rundy, w której wyeliminowali Manchester United, wygrywając na wyjeździe 2:1.

- Zdajemy sobie sprawę, że rywalizujemy ze świetnym zespołem. To jest piłka nożna, gdzie 11 graczy walczy z 11 innymi zawodnikami. Czeka nas trudne zadanie, ale wszystko jest możliwe - powiedział pomocnik Sevilli Steven Nzonzi.

Bawarczycy zagrają jednak z "wiatrem w żagle". W sobotę "odhaczyli" pierwszy z celów na ten sezon. Po wyjazdowym zwycięstwie z Augsburgiem 4:1 zapewnili sobie szósty z rzędu, a 28. w historii tytuł mistrza Niemiec.

- W tym roku chcemy zdobyć wszystko, co jest do zdobycia. Ta drużyna ma wielkie ambicje. Zawodnicy już koncentrują się na środowym spotkaniu. Koniecznie chcemy awansować do półfinału - podkreślił prezes Bayernu Monachium Karl-Heinz Rummenigge.

Juventus powtórzy wyczyn Romy?

W drugim środowym meczu Real Madryt podejmie Juventus Turyn. "Królewscy", podobnie jak we wtorek Barcelona, mają trzy bramki zapasu. Różnica polega jednak na tym, że rewanż zostanie rozegrany na Santiago Bernabeu.

- Przede wszystkim trzeba zatrzeć wrażenie po porażce 0:3. Ten wynik jednak kłamie. Zasługiwaliśmy na lepszy rezultat. Oczywiście sprawia to, że stajemy przed celem, który wydaje się nieosiągalny, ale w piłce czasami można dokonać niemożliwego. Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy - stwierdził trener "Starej Damy" Massimiliano Allegri.

Zadanie będzie trudniejsze o tyle, że z powodu kartek nie zagrają Paolo Dybala i Rodrigo Bentancur, a kontuzjowany jest filar defensywy - Andrea Barzagli.

W półfinale czekają już AS Roma i Liverpool. Losowanie par odbędzie się w piątek o godz. 13 w Nyonie. Pierwsze mecze tej fazy 24-25 kwietnia, a rewanże: 1-2 maja. Finał rozegrany zostanie 26 maja w Kijowie.

bor, PAP, IAR

Polecane

Wróć do strony głównej