Zaczyna się demontaż bypassa do "Czajki". Ścieki znów popłyną do Wisły
W środę po południu zaczną się prace związane z demontażem bypassa odprowadzającego ścieki do "Czajki". Nieczystości popłyną do rzeki.
2020-10-14, 16:00
Zrzut będzie trwał ok. dwóch tygodni. Powodem tymczasowej rozbiórki jest wysoki stan wody w Wiśle.
Powiązany Artykuł
Ścieki znów trafią do Wisły? Prezydent Warszawy o możliwej rozbiórce mostu pontonowego
Dowódca batalionu pontonowego płk Piotr Kranz poinformował, że w związku z intensywnymi opadami deszczu i prognozami dotyczącymi wysokiego stanu wody w Wiśle została podjęta decyzja o zdjęciu instalacji tymczasowego układu przesyłowego i "rozprowadzeniu mostu pontonowego".
- Jest to podyktowane przede wszystkim warunkami bezpieczeństwa i takim stanem wody, który zagraża bezpośrednio konstrukcji przeprawy - przekazał.
Płk Kranz zapowiedział, że bezpośrednio po ustąpieniu wysokiej wody wojsko przystąpi do ponownego połączenia mostu i montażu rurociągu na przeprawie.
REKLAMA
Renata Tomusiak, prezes MPWiK poinformowała, że prace związane z demontażem rurociągu rozpoczną się w środę po południu od opróżnienia rurociągu ze ścieków. - Aby zdjąć rurociąg, musimy go najpierw opróżnić - wyjaśniła.
Zgodnie z harmonogramem, w czwartek rurociąg zostanie przecięty w kilku miejscach i wciągnięty na prawy brzeg Wisły. W piątek do godziny 12 przeprawa musi być opróżniona. Następnie wojsko zdemontuje most, a jego części zostaną spławione i zakotwiczone w bezpiecznym miejscu, do czasu, kiedy fala opadnie.
Fala kulminacyjna w weekend
Fala kulminacyjna spodziewana jest w Warszawie w weekend i będzie dość długo schodziła. - Gdyby się okazało, że fala wezbraniowa będzie się utrzymywać około tygodnia, plus około tygodnia będzie trwał ponowny montaż, wówczas przez około dwa tygodnie będziemy musieli kontrolowanie zrzucać ozonowany ściek do Wisły - oznajmiła prezes.
W środę rano prezes Wód Polskich Przemysław Daca przypomniał w rozmowie z PAP, że "od samego początku było wiadomo, ze przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych, dużych opadach i wzroście przepływu wody w Wiśle, będzie trzeba zdemontować most pontonowy". - Obecnie są duże opady i prawdopodobnie poziom wody wzrośnie do piątku o jeden metr - przekazał.
REKLAMA
itom
REKLAMA