Abramsy dla Polski, to najnowsza wersja. Są lepiej opancerzone od poprzedników

Polska kupi od USA abramsy w ich najnowszej wersji. Uzbrojony w armatę 120 mm czołg M1A2 Abrams SEPv3 jest silniej opancerzony niż jego starsze wersje. Ponadto Polska ma otrzymać czołgi wyposażone w system przeciwdziałający improwizowanym ładunkom wybuchowym.

2022-02-18, 17:56

Abramsy dla Polski, to najnowsza wersja. Są lepiej opancerzone od poprzedników
Polska kupuje od USA czołgi Abrams w najnowszej wersji M1A2 SEPv3. Foto: fotorobs/ Shutterstock

Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 250 czołgów M1A2 Abrams w najnowszej wersji SEPv3 - poinformował w piątek szef MON Mariusz Błaszczak. Według Agencji Bezpieczeństwa Współpracy Obronnej (DSCA) zgoda dotyczy sprzedaży czołgów i wyposażenia, w tym wozów towarzyszących, zapasowych silników, a także amunicji i systemu szkolenia. Koszt programu oszacowano na 6 mld dolarów.

Najnowsza wersja abramsów dla Polski

M1A2 SEPv3 ma pogrubiony przedni pancerz, wzmocnione dno kadłuba, lepiej chroniące przed wybuchami pod czołgiem. Wozy mają być przygotowane do łatwego montażu pancerza reaktywnego. Każdy czołg oferowany Polsce ma być wyposażony w urządzenie przeciwdziałające improwizowanym ładunkom wybuchowym. Potencjalna sprzedaż obejmuje też 26 pojazdów zabezpieczenia technicznego Hercules, 17 mostów towarzyszących na podwoziu gąsienicowym, 276 karabinów kalibru 12,7mm, 500 karabinów 7,62mm, 15 turbin gazowych, tysięcy sztuk amunicji szkolnej, systemy łączności i odbiorniki GPS, części zapasowe i wyposażenie dla zaplecza remontowego.

Jednym z założeń konstrukcyjnych było zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa załodze, która - dzięki konstrukcji wieży - ma szansę przeżyć także w razie trafienia i eksplozji amunicji. Abrams został uzbrojony w gładkolufową armatę 120 mm skonstruowaną w niemieckim koncernie Reinmetall, licencyjne działa zostały z czasem zmodyfikowane przez Amerykanów.

Czołg, produkowany przez koncern General Dynamics w fabryce w Limie w stanie Ohio, został nazwany imieniem gen. Creightona Abramsa, dowódcy wojsk amerykańskich w Wietnamie w latach 1968-1972.

REKLAMA

Zalety i wady czołgów Abrams

Abrams jest napędzany silnik turbowałowym o mocy 1500 koni mechanicznych, który jest w stanie rozpędzić maszynę do prędkości ok. 70 km na godzinę. Wojska USA stosują paliwo lotnicze, turbinę można jednak zasilać różnymi paliwami. Wielopaliwowość jest uważana za zaletę tego napędu, za wadę - wyższe zużycie paliwa i niemożność pokonywania przez czołg głębokich przeszkód wodnych.

Czołgi M1 Abrams w różnych wersjach są na wyposażeniu wojsk Maroka, Kuwejtu, Iraku, Egiptu, Australii, Arabii Saudyjskiej i wkrótce Tajwanu. Były używane w wojnie w Afganistanie i Iraku. Abramsy irackiej armii brały udział w wojnie przeciwko Państwu Islamskiemu (IS), a saudyjskie podczas wojny domowej w Jemenie. W Polsce w czołgi Abrams ma zostać uzbrojona 18. Dywizja Zmechanizowana, której brygady mają obecnie czołgi Leopard i T-72.

O zamiarze zakupu czołgów M1A2 Abrams SEPv3 poinformowali w lipcu ub. r. wicepremier Jarosław Kaczyński i minister obrony Mariusz Błaszczak. 250 amerykańskich czołgów ma kosztować ok. 230 mld zł. Wydatki związane z zakupem mają w latach 2021-2026 wynieść 4,8 mld zł.

Czytaj również:

jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej