Rosjanie uderzają w najmłodszych. Rzecznik praw dziecka: przywróćmy ukraińskim dzieciom świat sprzed wojny

2023-06-14, 09:22

Rosjanie uderzają w najmłodszych. Rzecznik praw dziecka: przywróćmy ukraińskim dzieciom świat sprzed wojny
Powódź na Ukrainie po wysadzeniu tamy. Foto: Facebook Володимир Зеленський

Trzeba przywrócić ukraińskim dzieciom świat, który znały sprzed wojny - mówi rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak w rozmowie z tygodnikiem "Gazeta Polska". Dodaje, że gdyby każdy region w Europie wsparł finansowo odbudowę jednej szkoły, "udałoby się szybko przywrócić dzieciom normalność".

Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka, w wywiadzie dla tygodnika "Gazeta Polska" zwrócił się do wszystkich z apelem o pomoc w przywróceniu normalnego życia, szczęśliwego dzieciństwa ukraińskim dzieciom. "Pomóżmy im odzyskać świat, który znały sprzed wojny" - powiedział rzecznik.  

Porwania z domu i deportacje 

W wywiadzie Pawlak został zapytany o refleksje po konferencji z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka "Ukraina: Wojna. Niewyśpiewana kołysanka". Ocenił, że "świat powoli zapomina o ofiarach tej wojny i ich cierpieniu". "To może będzie niedyplomatyczne stwierdzenie, ale byłem jednym z nielicznych zaproszonych gości z zagranicy, którzy zdecydowali się przyjechać do Kijowa. Pozostali na wszelki wypadek woleli połączyć się online. A powinniśmy wszyscy zdawać sobie sprawę z wagi takich osobistych spotkań - jak bardzo to wzmacnia Ukraińców, pokazuje, że jesteśmy z nimi naprawdę" - zwrócił uwagę.

Rzecznik praw dziecka skomentował także proceder deportacji ukraińskich dzieci do Rosji. "To się dzieje każdego dnia w bardzo różnych formach, na terenach, gdzie nie ma dostępu do pełnych i wiarygodnych informacji. Czasami trwają wywózki pod pretekstem ewakuacji, zapewnienia bezpieczeństwa czy nawet wyjazdu turystycznego, a potem te dzieci nie wracają. Czasami są po prostu porywane wprost z ulicy. Ukraińskie władze podają, że udokumentowały około 20 tys. przypadków porwań dzieci, z czego udało się sprowadzić do domu niespełna 400. Ale nikt nie ukrywa, że szacunki mówią o wiele, wiele większych liczbach" - podkreślił.

Tęsknią za domem 

Pytany o sytuację ukraińskich dzieci pozostających w Polsce, Pawlak odpowiedział, że "tęsknią do swojej ojczyzny", ale "wiele z nich nie ma do czego wracać". "Musimy pomóc Ukrainie odbudować całą infrastrukturę związaną z wychowywaniem i leczeniem dzieci. Trzeba pilnie przywrócić im świat, który znały sprzed wojny. To są olbrzymie koszty, których Ukraina nie udźwignie, stąd był mój apel do instytucji Unii Europejskiej, by pomogła. Zniszczeniu uległo w różnym stopniu ponad 3 tysiące budynków związanych z edukacją czy leczeniem. Gdyby każdy region w Europie wsparł finansowo odbudowę jednej szkoły, przedszkola czy przychodni, udałoby się szybko przywrócić dzieciom normalność. A to jest niezbędne, aby te dzieci mogły zacząć znów się normalnie wychowywać, oswajać z traumą wojny i ją przepracowywać" - zaznaczył.

Ukraina podziękowała Polsce

Międzynarodowa konferencja poświęcona prawom dzieci została zorganizowana 31 maja w Kijowie z okazji Dnia Dziecka. Wzięli w niej udział m.in. dyplomaci, a także przedstawiciele europejskich instytucji zajmujących się prawami człowieka, którzy łączyli się online z uczestnikami obrad. W Kijowie był rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. Podczas obrad Pawlak, razem z ukraińskim rzecznikiem praw człowieka Dmytro Łubińcem, przedstawił raport o rosyjskich zbrodniach na dzieciach.

Do uczestników konferencji zwrócił się Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy dziękował Polsce za pomoc. "Dziękuję za działania rzeczników z Polski i Ukrainy na arenie międzynarodowej na rzecz dzieci, ofiar rosyjskich zbrodni" - powiedział Zełenski. 

Czytaj również:

mm/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej