Relokacja migrantów w UE. Szynkowski vel Sęk: ten mechanizm jest szkodliwy, nigdy go nie poprzemy

2023-06-15, 15:14

Relokacja migrantów w UE. Szynkowski vel Sęk: ten mechanizm jest szkodliwy, nigdy go nie poprzemy
Minister ds. europejskich: mechanizm relokacji migrantów nie może zostać wykonany; nigdy go nie poprzemy. Foto: Alessio Tricani / Shutterstock

Mechanizm relokacji migrantów nie może zostać wykonany w imię bezpieczeństwa i tego, że jest nieefektywny i szkodliwy, burzy zaufanie i narusza suwerenność krajów; z tego powodu nigdy go nie poprzemy - oświadczył w czwartek w Sejmie minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.

W czwartek w Sejmie w debacie nad projektem uchwały - autorstwa PiS - w sprawie propozycji wprowadzenia unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów głos zabrał poseł KO Paweł Kowal.

- Chciałbym wam obiecać, że czas kłamstwa, nienawiści, czas alchemików nienawiści, którzy mówią o tym, że migranci przenoszą pasożyty i pierwotniaki, a jednocześnie sprowadzają do Polski najwięcej pracowników ze Wschodu, ten czas się kończy, chciałbym powiedzieć, że ten czas się kończy, i stąd te wybuchy nienawiści - powiedział.

Kowal dodał: - Pan premier jest jak Alicja w krainie czarów, on udaje przed wami, że coś załatwił. A prawda jest taka: mówię to do wszystkich moich bliskich, do wszystkich Polaków, którzy powstali rok temu, by pomóc Ukraińcom, że premier niszczy wasz dorobek, nie jest w stanie zrobić żadnej koalicji w UE, żeby bronić polskich interesów. Powinni to załatwić w innym miejscu, a nie na tej sali.

"Oczekujemy skuteczności na forum UE"

Paweł Kowal kontynuował, że jedyny koalicjant polskiego rządu to obecnie Węgry, a jedyny sojusznik - to premier Węgier Viktor Orban, który - jak ocenił - "ciągnie w dół". Przekonywał, że premier i rząd PiS w UE "nie są w stanie załatwić żadnej sprawy".

- To najbardziej toksyczny rząd w Europie - powiedział.

Poseł mówił, że premierzy Grecji i Włoch byli w stanie bronić polskich interesów. - Jak to jest, że polskich interesów nie jest w stanie wybronić polski premier, a potem przychodzi tutaj i stara się sprawić wrażenie, że coś jeszcze załatwi. Nie, oczekujemy od polskiego rządu skuteczności na forum UE - stwierdził.

"Grajcie na miarę ambicji Polaków"

Ponadto apelował do rządu, by "zagrał wreszcie na miarę ambicji Polaków". - Ponieśliście całkowitą klęskę - mówił Kowal.

Polityk ocenił, że polski rząd nie potrafi prowadzić polityki zgodnej z polską racją stanu, bo nie wie, czym ona jest. - Dla was liczy się racja waszej partii, dla was liczą się wasze małe interesy, dla was liczą się miliony dla rodziny. To jest istota waszej polityki - mówił poseł KO.

- Żądamy stworzenia w Europie koalicji na rzecz polskich interesów, i nie odpuścimy wam tego - dodał.

"To było złamanie solidarności Grupy Wyszehradzkiej"

O głos poprosił minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk, który mówił, że widział, jak w 2014 i 2015 ewoluowały stanowiska w sprawie migrantów - czyli za czasów, gdy rządziła w Polsce koalicja PO-PSL. Według niego wobec tego posłowie PO i PSL obecnie "powinni zamilknąć".

Minister stwierdził, że ta decyzja odbywała się na poziomie Rady Europejskiej i na niższym poziomie wykonawczym, czyli rady skupiającej ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, gdzie we wrześniu 2015 zapadła decyzja zaakceptowana przez polskiego przedstawiciela, dotycząca poparcia rozporządzenia zawierającego mechanizm przymusowej relokacji migrantów. To - jak ocenił - "otworzyło furtkę" dla szkodliwego także dla Polski rozwiązania.

Zauważył, że później Polska dobrowolnie zadeklarowała, iż przyjmie migrantów, co - jak zaznaczył - było sprzeczne z polską racją stanu, i przygotowywała się do wdrożenia tej decyzji. Szynkowski vel Sęk stwierdził, że to stanowisko było złamaniem solidarności Grupy Wyszehradzkiej w tej sprawie.

"Musieliśmy odkręcać skutki tej decyzji"

Jednocześnie podkreślał, że dopiero gdy rządy w Polsce przejęła Zjednoczona Prawica ("w ostatnim momencie") udało się wycofać tę decyzję. - 2,5 roku musieliśmy odkręcać skutki waszych decyzji - powiedział minister, zwracając się do posłów KO i PSL.

Szynkowski vel Sęk stwierdził, że dziś nastąpił "powrót do tamtych niedobrych pomysłów". Podkreślał, że nie jest prawdą, iż tylko Węgry poparły polskie stanowisko, jako że cztery inne kraje wstrzymały się od głosu w sprawie, a i inne wyrażały swój sceptycyzm.

Dodał, że Polska działa na rzecz stworzenia koalicji w sprawie odrzucenia mechanizmu relokacji.

- Ten mechanizm nie może zostać wykonany - w imię bezpieczeństwa, w imię też tego, że nie jest on efektywny, tylko szkodliwy; burzy zaufanie i narusza suwerenność krajów. Z tego powodu nigdy go nie poprzemy - oświadczył.

Czytaj także:

***

PAP/PR24/łl

Polecane

Wróć do strony głównej