Trudniej o areszt. Zmiana przepisów wprowadzonych za Ziobry
Ministerstwo Sprawiedliwości chce zmian w kwestii stosowania tymczasowego aresztowania. Zagrożenie wysoką karą nie będzie już mogło być jedynym uzasadnieniem do stosowania aresztu - pisze "Rzeczpospolita", dodając, że na razie zmiany mają być doraźne.
2024-07-24, 07:15
Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, zapowiadając zmiany w kodeksie postępowania karnego, wskazał, że chodzi o uchylenie wprowadzonego za czasów Zbigniewa Ziobry art. 258 § 2 kpk.
Przepis pozwala na zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego bez konieczności wykazywania, że istnieje realna obawa matactwa czy ucieczki.
Gwałtowny skok w zastosowaniu
- Odchodzimy od samoistnej przesłanki w postaci surowej grożącej kary jako podstawy do zastosowania tymczasowego aresztowania - mówi wiceminister.
Jak czytamy w gazecie, po wprowadzeniu zapisów z art. 258, gwałtownie wzrosła liczba tymczasowych aresztowań. "W latach 2015–2016 średnia liczba osób tymczasowo aresztowanych wynosiła ok. 5 tys. Później zaczęła rosnąć aż do prawie 9 tys. w roku 2020" - informuje "Rzeczpospolita".
REKLAMA
Rozliczanie prokuratury
Zmianie ulegną też zasady odnośnie zgody na przedłużenie stosowania tego środka zapobiegawczego na kolejne trzy miesiące. Wyrażenie zgody będzie musiało być powiązane z planem śledztwa i osiągniętymi efektami, tak by nie było to czysto formalne przedłużanie - dodaje wiceminister sprawiedliwości.
Jak podkreślono, takie rozwiązanie ma motywować organy ścigania do efektywniejszej pracy i szybszego wnoszenia aktów oskarżenia. Prokuratura będzie zobowiązana do przedstawienia planu czynności, z których sąd będzie rozliczał śledczych.
Dziennik zaznacza równocześnie, że ministerstwo nie zdecydowało się na wprowadzenie maksymalnego okresu, na jaki może być stosowane aresztowanie, a konieczność taką podnosił Trybunał Konstytucyjny.
Zastrzeżenia RPO
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek jest zdania, że potrzebne są także kolejne rozwiązania, których dotychczas brakuje w polskim prawie. Wskazał, podobnie jak TK, na określenie maksymalnego czasu tymczasowego aresztowania. Wyjaśnił, że "obywatel, który w końcu jest objęty domniemaniem niewinności, nie może ponosić konsekwencji zaniechań czy bierności ze strony prokuratury".
REKLAMA
RPO dodał, że w Polsce brakuje także instytucji aresztu domowego, który mógłby funkcjonować w ramach systemu dozoru elektronicznego. Osobny problem to kontrola w sprawach o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Jak wskazuje prof. Wiącek, uwzględniany jest tylko znikomy procent zażaleń na jego zastosowanie.
Czytaj także:
- Bezwzględne dożywocie i konfiskata aut pijanych kierowców. Sejm przyjął reformę prawa karnego
- Zmiany w przepisach po tragedii w Częstochowie. Smoliński: trzeba się skupić na bezwzględnej karze dożywocia
pg/pap/"Rzeczpospolita"
REKLAMA