Planował akty dywersji w Polsce. Serhij S. skazany
8 lat więzienia. Taki wyrok usłyszał obywatel Ukrainy Serhij S. Jest on oskarżony o przygotowywanie w Polsce dywersji na zlecenie rosyjskich służb, miał m.in. przyjąć zlecenie na podpalenie obiektów we Wrocławiu.
2025-02-21, 11:17
Serhij S. skazany. Działał na zlecenie rosyjskich służb
51-letni obywatel Ukrainy Serhij S. został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w styczniu 2024 r. W śledztwie do tej pory postawiono zarzuty łącznie pięciu osobom.
Posłuchaj
S. został oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Zajmowała się ona planowaniem i organizacją aktów dywersyjnych. Mężczyźnie postawiono też zarzuty dotyczące przygotowywania podpaleń różnych obiektów we Wrocławiu. Po zatrzymaniu ABW informowała, że S. działał na zlecenie służb Federacji Rosyjskiej.
"Ta kara to jednoznaczny sygnał"
Oskarżony przyznał, że kontaktował się z nim rosyjskojęzyczny mężczyzna, który ukrywał się pod pseudonimem Lucky Strike, ale ostatecznie nie planował dokonania podpalenia. Sędzia Marcin Myczkowski w uzasadnieniu wyroki powiedział, że zeznania oskarżonego nie zasługują na wiarę, a za zarzucane mu czyny powinien usłyszeć surowy wyrok.
- W ocenie sądu kara jest jednak proporcjonalna i współmierna, natomiast jest też jasnym i jednoznacznym sygnałem dla pana oraz dla wszystkich potencjalnych kandydatów do takich zachowań, że nie warto i że nasze państwo działa - mówił sędzia Myczakowski zwracając się do obywatela Ukrainy.
REKLAMA
- Wielki pożar w Gdańsku. Sprawę już bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
- Podpalenia w Polsce. ABW zatrzymała trzy osoby
- Głośna seria pożarów, Rosjanin deportowany do Polski. Premier ogłosił sukces służb
Wniosek prokuratury oddalony
Wcześniej, jesienią 2024 r. prokuratura złożyła do sądu wniosek o skazanie S. bez przeprowadzania rozprawy i ustaliła z podejrzanym, że podda się on dobrowolnie karze 3 lat bezwzględnego więzienia. W październiku 2024 r. wrocławski sąd odrzucił ten wniosek i zdecydował, że wobec S. zostanie przeprowadzony cały przewód sądowy. W mowie końcowej prokurator żądał dla niego 5 lat więzienia, a obrona wnosiła o uniewinnienie.
Piątkowy wyrok nie jest prawomocny. Obrońca oskarżonego powiedział, że obowiązki adwokata z urzędu nakładają na niego konieczność złożenia apelacji.
Źródło: PAP/Polskie Radio/pb
REKLAMA
REKLAMA