Afera RARS. Paweł S. przesłuchany w NIK. Wkrótce raport

Przesłuchanie Pawła S. Wkrótce raport NIK

Przesłuchanie trwało ponad 3,5 godziny, odbyło się w obecności kilku kontrolerów. Rzecznik NIK przekazał, że Paweł S. złożył obszerne wyjaśnienia, "dość poważne i mocne". - To jest obszerna kontrola, którą NIK rozpoczęła w październiku 2024 roku. W tej chwili jesteśmy już na ukończeniu czynności kontrolnych - oświadczył Marcin Marjański.

• Afera w RARS. Szefowa biura Morawieckiego miała przyjąć 3,5 mln zł łapówki
• Afera RARS. Europejski urząd zakończył śledztwo. "Defraudacja środków"

Zapowiedział raport w sprawie RARS. Ma się on ukazać w maju. Zaznaczył, że NIK współpracuje z prokuraturą w ramach postępowania związanego z RARS. - My spoglądamy na tę sprawę zdecydowanie szerzej. Prokuratura bada wątki "kryminalne", natomiast my patrzymy przez pryzmat funkcjonowania całości Agencji. W jaki sposób Agencja funkcjonuje pod kątem zakupów, rezerw środków, rezerw finansowych na zakup tych środków, całego mechanizmu, który jest z tym związany (...) i jak te rezerwy są później rozdysponowane - wyjaśnił rzecznik NIK.

Deportacja z Dominikany

W ramach kontroli NIK przesłuchano dotąd między innymi szereg obecnych i byłych pracowników RARS. Prokuratorskie zarzuty, jakie usłyszał Paweł S., obejmują udział w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałanie w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących RARS oraz pranie brudnych pieniędzy.

S. deportowano z Dominikany pod koniec października, w areszcie przebywał do początku lutego. Obecnie przebywa on na wolności, ale wobec niego są stosowane wolnościowe środki zapobiegawcze, w tym poręczenie majątkowe o wartości 2,5 bitcoina - według obecnego kursu około miliona złotych.

Źródło: Polskie Radio/PAP/ms