Ustawa ws. kryptowalut. Jest reakcja premiera na weto prezydenta

- Rząd jeszcze raz i to w trybie natychmiastowym skieruje zawetowaną ustawę o kryptoaktywach do Sejmu - zadeklarował we wtorek premier Donald Tusk. Szef rządu oczekuje też, by m.in. minister finansów przekazał informacje dotyczące konsekwencji prezydenckiego weta.

2025-12-02, 13:13

Ustawa ws. kryptowalut. Jest reakcja premiera na weto prezydenta
Premier chce, by ministrowie rządu sprawdzili, czy przed prezydenckim wetem ustawy o kryptowalutach nie doszło do nielegalnego lobbingu. Foto: Marysia Zawada/REPORTER

Tusk: zawetowana ustawa o kryptoaktywach zostanie ponownie skierowana do Sejmu

W poniedziałek rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz poinformował, że Prezydent RP Karol Nawrocki zawetował ustawę o rynku kryptoaktywów. Jak dodał, jej przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa.

Do weta prezydenta odniósł się przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów premier Tusk. - Przed nami duży wysiłek przekonania pana prezydenta o tym, jak poważny błąd popełnił, wetując tę ustawę - powiedział Tusk. Dodał, że ustawa nie jest wymierzona w nikogo, a jej celem jest chronienie uczestników tego rynku. Powołując się na dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego szef rządu wskazał, że 600 tys. osób zostało oszukanych na rynku kryptoaktywów.

- Prześlemy jeszcze raz do Sejmu i to w trybie natychmiastowym tę ustawę i ona szybko przejdzie przez parlament. Proszę to potraktować jako szansę i ofertę, aby nie wiązano pańskiego nazwiska z »krypto-aferą« - powiedział szef rządu.

- Będę oczekiwał od ministra finansów pełnej informacji i szybkiego przekazania pełnej informacji o negatywnych konsekwencjach tego weta panu prezydentowi - powiedział Tusk.

Prezydent zawetował ustawę o rynku kryptoaktywów

Zdaniem prezydenta zawetowane przepisy realnie zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. W uzasadnieniu decyzji podkreślono, że "ustawa o rynku kryptoaktywów przewiduje możliwość wyłączania przez rząd stron internetowych firm działających na rynku kryptowalut jednym kliknięciem" oraz że "przepisy dotyczące blokowania domen są nieprzejrzyste i mogą prowadzić do nadużyć".

Drugim problemem, według prezydenta, jest rozmiar tej regulacji, a tym samym brak przejrzystości w przyjętych rozwiązaniach - czytamy w komunikacie Kancelarii Prezydenta. "Podczas gdy Czechy, Słowacja czy Węgry wdrożyły przepisy liczące kilka lub kilkanaście stron, polska ustawa ma ich ponad sto. Nadregulacja to prosta droga do wypychania firm za granicę - do Czech, na Litwę czy na Maltę - zamiast tworzenia warunków, by zarabiały i płaciły podatki w Polsce" - podkreślono.

Kolejna kwestia to wysokość opłat nadzorczych. W ocenie prezydenta zostały one ustalone na poziomie, który uniemożliwi rozwój małym firmom i start-up-om, a faworyzować będzie zagraniczne korporacje i banki. "To odwrócenie logiki, zabicie konkurencyjnego rynku i poważne zagrożenie dla innowacji" - czytamy w uzasadnieniu.

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/PAP/mg

Polecane

Wróć do strony głównej