Postrzelenia dzieci na boisku szkolnym w Ciechanowie. Trwa dochodzenie

Trwa policyjne dochodzenie związane z postrzeleniem dwójki uczniów z broni pneumatycznej na boisku szkoły w Ciechanowie. Śledztwo nadzoruje tamtejsza prokuratura Rejonowa. Według czterech podejrzanych do postrzelenia dzieci miało dojść przypadkowo.

2023-09-11, 12:22

Postrzelenia dzieci na boisku szkolnym w Ciechanowie. Trwa dochodzenie
Policja prowadzi śledztwo w sprawie ostrzelania uczniów na boisku szkoły w Ciechanowie. Foto: Shuterstock/DarSzach

Zgłoszenie z jednej ze szkół średnich w Ciechanowie, o prawdopodobnym ostrzelaniu uczniów, wpłynęło do tamtejszej Komendy Powiatowej Policji w ubiegły czwartek w południe. Uczniowie  przebywający wówczas na terenie szkoły, usłyszeli odgłosy przypominające strzały. Dwoje z nich, 16-letni chłopiec i 16-letnia dziewczynka, zostali niegroźnie zranieni.

Zarzuty policji

W  piątek i w sobotę policja zatrzymała w sumie czterech mężczyzn w wieku od 25 do 32 lat, którym przedstawiono zarzuty. W mieszkaniu jednego z nich znaleziono dwie wiatrówki i dwa pojemniki ze śrutem.

Według Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie, do pierwszego zatrzymania w sprawie doszło w piątek, czyli dzień po zdarzeniu - ujęto wówczas 30-latka, a w jego mieszkaniu znaleziono dwie wiatrówki i dwa pojemniki ze śrutem. W ciągu kilku następnych godzin zatrzymano w miejscu zamieszkania kolejnych dwóch mężczyzn w wieku 25 i 26 lat, a w sobotę 32-latka. Wszyscy zatrzymani są mieszkańcami powiatu ciechanowskiego.

W działaniach policjantów z Ciechanowa wspierali funkcjonariusze z Radomia, z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji.

REKLAMA

Zobacz na PAP: Kolejnych trzech zatrzymanych ws. ostrzelania uczniów na boisku szkoły w Ciechanowie

Dozór policji

Jak poinformował w poniedziałek zastępca prokuratura rejonowego w Ciechanowie Piotr Tyszka, w sprawie postrzelenia dwójki uczniów prowadzone jest dochodzenie; wobec wszystkich czterech podejrzanych zastosowano dozór policji.

 - Zarzuty, które przedstawiono podejrzanym, dotyczą tego, że 7 września wspólnie i w porozumieniu narazili małoletnich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że oddawali strzały z broni pneumatycznej - powiedział prokurator Tyszka. Dodał, że podczas przesłuchania podejrzani nie przyznali się do zarzucanego czynu, przy czym trzech z nich potwierdziło, że byli na miejscu, gdzie oddawano strzały, a czwarty podejrzany zaprzeczył temu.

Zobacz na TVP Info: Strzały na boisku szkolnym w Ciechanowie. Zatrzymano mężczyznę

REKLAMA

Strzały oddawali w krzakach

 - Z dotychczasowych ustaleń postępowania wynika, że strzelali wszyscy podejrzani, a strzały z broni automatycznej oddawano w krzakach z terenu, który przylega do boiska - dodał prokurator Tyszka.

Jak zaznaczył, w złożonych wyjaśnieniach podejrzani stwierdzili, że: "strzelali do celów, które sobie ustawili, a nie do osób, które były na boisku, przy czym strzały były oddawane w tym samym kierunku".

Poszkodowani uczniowie

Zastępca prokuratora rejonowego w Ciechanowie potwierdził wcześniejsze ustalenia, że w wyniku strzałów z broni pneumatycznej zranień doznała dwójka uczniów przebywających na boisku szkolnym, 16-letni chłopiec i 16-letnia dziewczynka.

 - W obu przypadkach są to urazy naskórka - zaznaczył Piotr Tyszka. Wcześniej policja informowała, że poszkodowani uczniowie nie wymagali hospitalizacji i pomocy medycznej.

REKLAMA

Śledztwo

Zgodnie z art. 160. Kodeksu karnego, kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Policyjne dochodzenie, które wszczęto w związku z postrzeleniem dwójki uczniów z broni pneumatycznej na boisku szkoły w Ciechanowie, prowadzone jest pod nadzorem tamtejszej prokuratury Rejonowej. 

Czytaj także:

PAP/kg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej