Amerykański wywiad ujawnia: Rosja wydała 300 mln dolarów, by ingerować w politykę innych państw

2022-09-13, 21:24

Amerykański wywiad ujawnia: Rosja wydała 300 mln dolarów, by ingerować w politykę innych państw
Rosja wydała ponad 300 mln dolarów, by wpływać na polityków obcych państw. Foto: Shutterstock/Leonid200922

Od 2014 roku Rosja wydała ponad 300 mln dolarów, by wpływać na polityków w ponad 20 państwach - poinformował wysoki rangą przedstawiciel administracji USA, powołując się na odtajnione informacje wywiadu. Ostrzegł, że jeśli partie będą nadal przyjmować pieniądze od Kremla, zostaną publicznie zdemaskowane. 

Oficjel przedstawił wnioski z odtajnionego raportu na temat rosyjskich operacji wpływu podczas briefingu dla dziennikarzy. Jak powiedział, wynika z niego, że Rosja potajemnie przeznaczyła na ten cel ponad 300 mln dolarów w ponad 20 państwach od 2014 r. Zaznaczył jednocześnie, że rzeczywista kwota jest prawdopodobnie większa.

"To wierzchołek góry lodowej"

- Sądzimy, że to jest tylko wierzchołek góry lodowej i jesteśmy zaangażowani w rozmowy z sojusznikami i partnerami, by zebrać więcej informacji na temat tego zagrożenia - powiedział urzędnik.

Jak podaje AP, Departament Stanu w poniedziałek wysłał depesze do swoich ambasad w wielu krajach, instruując dyplomatów, jak poruszyć temat z goszczącymi ich rządami.

W wiadomości zawarto też informacje, że Rosja planowała przelać "co najmniej setki milionów więcej" środków na wsparcie prorosyjskich partii na całym świecie. Poinformowano, że proceder dokonywany jest przez Rosję za pomocą kontrolowanych przez siebie "słupów".

Wywiad ostrzega partie sponsorowane przez Kreml

Podczas briefingu urzędnik stwierdził, że USA przekazały te informacje zagranicznym partnerom. Ostrzegł też partie i kandydatów przyjmujących potajemnie pieniądze od Kremla, że USA są w stanie to ujawnić i zrobią to. Nie wymienił bezpośrednio dotkniętych krajów, lecz zwrócił uwagę na doniesienia o ingerencji Rosjan w wybory w Albanii, Bośni i Hercegowinie oraz Czarnogórze.

Stwierdził też, że "nie ma wątpliwości", że USA są również podatne na tego typu ingerencję.

Zobacz także:

Zobacz także: szef BBN Paweł Soloch w "Sygnałach dnia"

kp

Polecane

Wróć do strony głównej