"Nie rozumiem kanclerza Scholza". Lider CDU krytykuje zgodę na inwestycję Chin w Hamburgu

- Nie rozumiem kanclerza Olafa Scholza, jak w takiej sytuacji może się przy tym upierać - powiedział Merz w telewizji ARD. - Dawanie tego zezwolenia jest błędne - stwierdził.

Kwestia "polityczno-strategiczna"

Jak ocenił Merz, sprawa dotyczy "przede wszystkim nie aspektów finansowych, ale polityczno-strategicznych". Jego zdaniem, wejście Cosco jest "bardzo fundamentalną kwestią z punktu widzenia interesów bezpieczeństwa Republiki Federalnej". 

W Niemczech trwa spór, również w koalicji rządzącej, wokół wejścia Chin do portu. Federalna służba wywiadowcza, sześć ministerstw niemieckiego rządu, a także zaprzyjaźnione rządy, np. USA i większość ekspertów są przeciwne.

Również federalna służba wywiadowcza, sześć ministerstw niemieckiego rządu, a także zaprzyjaźnione rządy, np. USA i większość ekspertów są przeciwne. 

• Chińczycy zainwestują w port w Hamburgu. Kontrowersje w Niemczech. "Potencjał szantażu"

Ostrzeżenia z Brukseli

Swoje wątpliwości wyraziła także Komisja Europejska, która wiosną ostrzegła Niemcy przed sprzedażą Chinom części portu. W Brukseli istnieją obawy, że Chiny mogą wykorzystać wiedzę o działaniu jednego z największych tego typu miejsc w Europie do działalności wywiadowczej.

Rząd w Berlinie zatwierdził kompromis w sporze o wejście chińskiego państwowego przedsiębiorstwa żeglugowego Cosco do portu w Hamburgu. Firma może teraz objąć 24,9 proc. udziałów - zamiast planowanych pierwotnie 35 proc. - poinformowały niemieckie media.

ms, PAP/IAR