Polacy pojadą zbadać Saakaszwilego. Protest przyniósł skutek
Polscy lekarze zbadają stan zdrowia byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego - dowiedziała się brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. To konsekwencja oficjalnego, unijnego protestu w tej sprawie, przekazanego w poniedziałek władzom w Tbilisi.
2023-03-02, 21:21
Micheil Saakaszwili, prezydent Gruzji w latach 2004-2013, odsiaduje wyrok sześciu lat więzienia za rzekome nadużycie władzy, który - jak podkreśla - jest motywowany politycznie. Obecnie przebywa on w szpitalu, a stan zdrowia jego znacznie się pogorszył.
Złożony protest
Oficjalny protest, w języku dyplomatycznym - demarche, został przekazany gruzińskim władzom z inicjatywy Warszawy i zawierał także apel o zwolnienie Micheila Saakaszwilego na leczenie do Polski.
Do Tbilisi płynęły też sygnały związane z obawami o życie byłego prezydenta. Rodzina i przyjaciele Saakaszwilego alarmują, że jego stan zdrowia jest bardzo ciężki. Podobnie donoszą raporty organizacji praw człowieka.
Niezależni lekarze
Jednak do tej pory gruzińscy politycy z partii rządzącej odpierali zarzuty, dotyczące złego stanu zdrowia byłego prezydenta i krytykowali Zachód za rozpowszechnianie tych wiadomości.
REKLAMA
Teraz - jak ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka - władze w Tbilisi, w reakcji na unijny protest, zgodziły się, by Micheila Saakaszwilego zbadali niezależni lekarze z zewnątrz. Do Gruzji mają polecieć lekarze z Polski.
- Polska jest gotowa przyjąć Saakaszwilego na leczenie. Zbiórka podpisów w UE pod apelem do władz Gruzji
- Saakaszwili w coraz gorszym stanie. Trafił na oddział intensywnej terapii
Posłuchaj
REKLAMA
IAR/fc/kor
REKLAMA