Kłopoty Marcina Gienieczki w Arktyce. Ratownicy walczą z czasem i pogodą

Norweskie służby ratownicze próbują dotrzeć do Polaka Marcina Gienieczki, który utknął na Svalbardzie - poinformowała w piątek rzecznik Gubernatora norweskiego archipelagu polarnego Svalbard Eva Therese Jenssen. Polski podróżnik chciał zdobyć na nartach najwyższy szczyt Svalbardu - Górę Newtona (1713 m n.p.m).

2023-03-10, 21:52

Kłopoty Marcina Gienieczki w Arktyce. Ratownicy walczą z czasem i pogodą
Kamil Gienieczko utknął na norweskim archipelagu - poinformowano na jego profilu w mediach społecznościowych. Foto: PAP/Adam Warżawa / facebook.com/GienieczkoMarcin/

"Na razie trwam. To wyścig z czasem by ratować życie. Na lodowcu sztorm" - napisali współpracownicy podróżnika na jego profilu w mediach społecznościowych, cytując  otrzymaną od niego wiadomosć.

"Trudne warunki pogodowe utrudniają akcję ratowniczą, jednak służby ratownicze nie poddają się i podejmują kolejne próby ratowania Marcina Gienieczko. Marcin obawia się o swoje życie" - dodali.

Trudności misji ratunkowych

- Mężczyzna przebywa w regionie Sassendalen w namiocie, skąd w piątek o 8.45 wezwał pomoc, gdy zaczął marznąć i przemakać. Panują bardzo złe warunki atmosferyczne, pada śnieg oraz wieje wiatr - przekazała rzecznik Gubernatora norweskiego archipelagu polarnego Svalbard Eva Therese Jenssen.

Według Jenssen próbowano poderwać helikopter, ale zła pogoda uniemożliwiła lot. Następnie wysłano grupę ratowników na skuterach, musieli oni jednak z powodu zamieci śnieżnej zawrócić. - W piątek po południu wysłaliśmy ponownie patrol ratowników na skuterach, warunki wciąż są trudne - podkreśliła.

REKLAMA

Problemy z namiotem, paliwem i jedzeniem

Jak podał polski kanał News24, będący partnerem ekspedycji, wiejący z prędkością 144 km/h wiatr, opady śniegu i temperatura minus 36 stopni Celsjusza od dwóch dni uniemożliwiają wyjście Gienieczki z namiotu. "Pan Marcin użył radioboji, jest świadomy swojego położenia i oczekuje na pomoc. Burza śnieżna uniemożliwia dalsze działania na Svalbardzie" - napisano w komunikacie.

Dodano, że "sanie prawdopodobnie zostały zupełnie zasypane, tym samym Marcin stracił zapasy paliwa i jedzenia (te które ma przy sobie wystarczą na półtorej doby), nie wytrzymał także stelaż namiotu, który był jedynym schronieniem Marcina, nadal stoi tylko jego część".

Obecnie temperatura na Svalbardzie wynosi minus 16 stopni.

Czytaj także:

PAP, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej