Bruksela: rozpoczął się dwudniowy szczyt UE-Ameryka Łacińska i Karaiby

Unia Europejska chce otworzyć nowy rozdział w relacjach z Ameryką Łacińską i Karaibami, bo chce konkurować tam o wpływy z Chinami i Rosją. W Brukseli rozpoczął się dwudniowy szczyt z udziałem przedstawicieli obu organizacji, pierwszy od ośmiu lat. Jeszcze przed jego rozpoczęciem Komisja Europejska ogłosiła, że zainwestuje w regionie 45 miliardów euro i sfinansuje 135 projektów - informuje korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka.

2023-07-17, 18:46

Bruksela: rozpoczął się dwudniowy szczyt UE-Ameryka Łacińska i Karaiby
Bruksela: rozpoczął się dwudniowy szczyt UE-Ameryka Łacińska i Karaiby. Foto: PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

Pieniądze mają pochodzić z pakietu inwestycyjnego zwanego "Bramą na świat", który został stworzony w konkurencji dla chińskiej ofensywy gospodarczej na świecie "Pas i szlak". Jednak cieniem na szczycie kładą się negocjacje w sprawie deklaracji końcowej. Kraje Ameryki Łacińskiej i Karaibów nie chcą odniesień do napaści Rosji na Ukrainę, a na brak jakichkolwiek zapisów nie ma zgody unijnych państw. Jak usłyszała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, jeśli nie będzie porozumienia, to dokumentu na zakończenie szczytu może w ogóle nie być.

Unia Europejska, która zaniedbywała region Ameryki Łacińskiej i Karaibów, a wręcz - jak można dziś było usłyszeć - traktowała go arogancko, teraz zabiega o bliższą współpracę. - Chcemy dać nowy impet naszym wspólnym relacjom. Razem tworzymy obszar zamieszkiwany przez miliard obywateli, który stanowi 21 procent światowego PKB. Jeśli połączymy siły będą rezultaty - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

Szefowa Komisji Europejskiej podkreśliła, że Ameryka Łacińska, Karaiby i Europa potrzebują siebie nawzajem bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. - Świat, w którym żyjemy, jest bardziej konkurencyjny i konfliktowy niż do tej pory. Mamy wspólny interes w tym, aby Ameryka Łacińska, Karaiby i Europa uwolniły swój pełny potencjał. Nie wszystko jest łatwe. Droga może okazać się wyboista, ale są inwestycje, jest wola polityczna, a ludzie oczekują od nas rezultatów - powiedziała Ursula von der Leyen.

Odpowiedź szefowej KE na obawy Ameryki Łacińskiej i Karaibów

135 projektów na które Unia przeznaczyła 45 miliardów euro ma obejmować między innymi czysty wodór, wydobycie i wykorzystywanie surowców krytycznych, rozbudowę sieci światłowodowych czy produkcję szczepionek mRNA. Unia szczególnie liczy na współpracę dotyczącą surowców krytycznych, bo najpierw pandemia, a teraz wojna na Ukrainie spowodowały, że Unia, uzależniona od importu rzadkich surowców, teraz odczuwa ich głód.

REKLAMA

Przewodnicząca Komisji odpowiadała też na obawy krajów Ameryki Łacińskiej i Karaibów, że wykorzystywanie surowców krytycznych będzie tylko korzystne dla Unii. - W przeciwieństwie do innych inwestorów zagranicznych, nie jesteśmy zainteresowani jedynie inwestowaniem w czyste wydobycie surowców, ale chcemy współpracować, by stworzyć lokalne zdolności do przetwarzania surowców do produkcji baterii, czy pojazdów elektrycznych - zapewniała Ursula von der Leyen.

Negocjacje UE z państwami Mercosuru

Nierozwiązana pozostaje jeszcze kwestia umowy handlowej z państwami Mercosuru, czyli Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem. Wbrew optymistycznym zapowiedziom Brukseli na tym szczycie nie dojdzie do przełomu, ale przewodnicząca Komisji poinformowała, że negocjacje są bliskie zakończenia. - Naszą ambicją jest jak najszybsze rozstrzygnięcie wszelkich pozostałych rozbieżności, abyśmy mogli zawrzeć to porozumienie, które będzie korzystne dla obu stron - podkreśliła.

Nadzieję na zakończenie negocjacji jeszcze w tym roku wyraził prezydent Brazylii. - To porozumienie otworzy nowe horyzonty. Chcemy umowy, która zachowa potencjał obu stron i będzie odpowiedzią na obecne i przyszłe wyzwania - powiedział Lula da Silva. Ostateczne uzgodnienie umowy jeszcze w tym półroczu to także cel Hiszpanii, kierującej do grudnia pracami Unii. Potwierdził to dziś premier Hiszpanii Pedro Sanchez.

Umowa została wstępnie uzgodniona w 2019 roku po prawie dwudziestoletnich negocjacjach, ale jej sfinalizowanie utknęło w miejscu z powodu obaw Unii związanych z wylesianiem Amazonii i zastrzeżeń Europy co do skutecznej ochrony środowiska. Jeszcze kilka tygodni temu Bruksela miała nadzieję, że uda się doprowadzić do przełomu na szczycie Unia-Ameryka Łacińska i Karaiby, ale teraz wydaje się to niemożliwe.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/Beata Płomecka/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej