ONZ alarmuje o sytuacji w Korei Płn. Reżim zbroi się kosztem głodującego społeczeństwa
Przedstawiciele Rady Bezpieczeństwa ONZ podczas pierwszej od 2017 r. sesji na temat praw człowieka w Korei Północnej oświadczyli, że "pogarszająca się sytuacja Koreańczyków jest nierozerwalnie związana z przyśpieszającym programem rozwoju broni nuklearnej i modernizacji armii".
2023-08-18, 11:52
Wiele przypadków łamania praw człowieka, w tym praca przymusowa i praca dzieci "wynika bezpośrednio z lub wspomaga rosnącą militaryzację" Korei Północnej - powiedział szef ONZ ds. praw człowieka Volker Turk podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych w czwartek.
Sesja ta była pierwszym od sześciu lat posiedzeniem w Radzie Bezpieczeństwa w sprawie praw człowieka w Korei Północnej.
Sytuacja w Korei Północnej
W wydanym wspólnie oświadczeniu Rada potępiła "łamanie praw człowieka i nadużycia", które były "nierozerwalnie związane z rozwojem broni masowego rażenia i pocisków balistycznych" w Korei Północnej.
- Rząd zamienia naszą krew i pot w luksusowe życie dla przywódców i rakiet, które wystrzeliwują naszą ciężką pracę w niebo - powiedział Ilhyeok Kim, który trzy lata temu w wieku 17 lat uciekł z Korei Północnej.
REKLAMA
Delegaci większości państw uznali, że obywatele Korei Północnej obecnie cierpią nie tylko z powodu głodu i niedoboru leków, ale i przybierających na sile prześladowań.
Jako przykład podano przyjęte przez Pjongjang prawo, na mocy którego za samo oglądanie i czytanie informacje z zagranicy, zwłaszcza z Korei Południowej, może grozić od pięciu do 15 lat więzienia. Za rozpowszechnianie takich materiałów, grozi dożywocie, a nawet kara śmierci.
Sprzeciw Chin i Rosji
Przedstawiciele Chin i Rosji sprzeciwili się spotkaniu, twierdząc, że sytuacja w zakresie praw człowieka nie stanowi zagrożenia dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
Zastępca stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ Dmitrij Poljański powiedział, że debata była "cyniczną i obłudną próbą USA i ich sojuszników, aby zrealizować własny program polityczny".
REKLAMA
Wtórował mu Geng Shuang, zastępca ambasadora Chin przy ONZ, choć nie próbował blokować sesji.
- Naciskanie na Radę, aby rozważyła sytuację praw człowieka w Korei Północnej, nie tylko nie pomoże złagodzić sytuacji, ale wręcz ją zaostrzy. Jest to nieodpowiedzialne, niekonstruktywne i stanowi nadużycie władzy Rady - powiedział Geng.
W sesji nie uczestniczył żaden delegat Pjongjangu.
Kim Dzong Un wezwał w poniedziałek do zwiększenia produkcji rakiet, aby przygotować kraj do wojny.
REKLAMA
Służby wywiadowcze Korei Południowej ostrzegły w czwartek, że Pjongjang przygotowuje prowokacje, w tym wystrzelenie międzykontynentalnej rakiety balistycznej, w proteście przeciwko piątkowemu szczytowi przywódców Korei Południowej, Japonii i Stanów Zjednoczonych w Camp David.
- Rozmowy w Dżuddzie o Ukrainie. Ekspert: to element walki o Globalne Południe, trzeba przejąć inicjatywę od Rosji
- Amerykański dezerter w rękach północnokoreańskiego reżimu. Pjongjang potwierdza
Zobacz również: Wojciech Skurkiewicz w Polskim Radiu 24
dz/PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA