Obchody Dnia Białoruskiej Wojskowej Chwały. "Wtedy pokonano Moskwę, dziś widzimy, że wozy z kajdanami do nas dotarły"
- Wzywam wszystkich, którzy wierzą, że dobro może zwyciężyć zło, mają wiedzę o bitwie pod Orszą, wspólnym zwycięstwie Polaków, Białorusinów, Litwinów, Ukraińców, by wzięli udział w obchodach - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Wiaczesław Siwczyk, działacz Ruchu Solidarności "Razem". Jak dodał, w Dzień Białoruskiej Wojskowej Chwały wspominani będą także więźniowie polityczni, wielu z nich angażowało się w obchody 8 września.
2023-09-07, 20:00
Dzień Białoruskiej Wojskowej Chwały
Bitwa pod Orszą miała miejsce 8 września 1514 roku. Zjednoczone wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony Polskiej pod dowództwem hetmana wielkiego litewskiego księcia Konstantego Ostrogskiego rozgromiły wielokrotnie większe siły moskiewskie. Ten dzień białoruskie kręgi niezależne świętują jako Dzień Białoruskiej Wojskowej Chwały, podkreślając europejskie korzenie Białorusi i wspólnotę regionu w walce przeciwko wspólnemu wrogowi - imperialnej Moskwie.
Wieźli wozy z kajdanami. "Te okowy w końcu do nas dotarły"
- Ze wszystkiego, co wiem o tej bitwie, największe wrażenie zawsze robiło na mnie to, że Moskale byli głęboko przekonani o swoim zwycięstwie. Jechali po prostu z zamysłem zawojowania, zdobycia kraju. Z nimi jechało tysiące wozów z kajdanami, po to by wywieźć niewolników, w pierwszym rzędzie z Białorusi, bo Orsza to wrota, brama do Białorusi. Niestety, dziś możemy powiedzieć, że te moskiewskie kajdany dojechały w końcu do Białorusi - przekazał portalowi PolskieRadio24.pl Wiaczesław Siwczyk.
- Tak być nie może, nie ma zgody. Dlatego wzywam wszystkich, którzy mają wiedzę o tej bitwie, wiedzą, że dobro w końcu powinno zwyciężyć zło, że nie może być tak jak dzisiaj, by przyłączyli się do świętowania rocznicy bitwy, które będzie miało miejsce w Warszawie - przekazał.
- Na Białorusi obecnie odbywają się straszliwe rzeczy i nie ma tam możliwości świętowania zwycięstwa w bitwie pod Orszą - przekazał portalowi PolskieRadio24.pl Wiaczesław Siwczyk.
REKLAMA
Wspomnienie więźniów politycznych: Mikoły Statkiewicza, zabitego Alesia Puszkina
Jak dodał Siwczyk, o upamiętnienie tego zwycięstwa nad Moskwą w 1514 roku, starało się co roku także wielu z obecnych więźniów politycznych.
- W ten dzień trzeba wspomnieć koniecznie Alesia Puszkina, genialnego artystę, który został zabity w łukaszenkowskim więzieniu. Aleś Puszkin był jednym z organizatorów akcji na miejscu, gdzie miała miejsce bitwa pod Orszą, na Polu Kropiwnickim. Tam zjednoczone wojska Polaków, Białorusinów, Litwinów Ukraińców, zatrzymały o wiele liczniejsze wojska moskiewskie. Na Polu Kropiwnickim upamiętnienia i imprezy w rocznicę bitwy odbywały się co roku, zawsze, nawet w bardzo trudne dla Białorusi czasy. Niemniej jednak dzisiaj to po prostu niemożliwe. Co dzień Białorusini na Białorusi są aresztowani, torturowani, teraz już nie tylko za organizowane publiczne akcje, demonstracje, za polityczne wypowiedzi, ale po prostu za "lajki" w sieci, czy po prostu za to, że ktoś znalazł się nie w tym miejscu, co trzeba - przekazał działacz
8 września stał się szerzej znaną datą także dzięki Mikole Statkiewiczowi
Wiaczesław Siwczyk dodał, że 8 września pojawił się w świadomości białoruskiego społeczeństwa po tym, jak inny znany więzień polityczny zorganizował nieprzypadkowo tego dnia przysięgę wojskową na wierność Białorusi. Na początku lat 90. armia złożona z Białorusinów przysięgała na wierność ZSRR.
- Wspominając o tym dniu, mówimy koniecznie o Alesiu Puszkinie, bo zrobił on bardzo wiele na rzecz tego, by w rocznicę bitwy odbywały się pełne godności i czci uroczystości na polach, gdzie ona miała miejsce. Robił to jednak już wtedy, gdy już Dzień Białoruskiej Wojskowej Chwały był świętem znanym na całej Białorusi. A rocznicę tę rozsławiło wydarzenie z 8 września 1992 roku. Wtedy 2000 Białorusinów, wojskowych, przyjęło przysięgę na wierność Białorusi na placu Niezależności. Chciałbym przypomnieć, że była to akcja Białoruskiego Zgrupowania Wojskowych, którego przewodniczącym w tym czasie był Mikoła Statkiewicz, wieloletni i najbardziej znany więzień polityczny, który niestety wiele, wiele lat spędził w łukaszenkowskiej celi, walcząc o lepszy los dla swojego narodu - przekazał opozycjonista.
REKLAMA
- Zatem gdy mówimy o 8 września, trzeba także mówić o białoruskich więźniach politycznych, dlatego że bardzo wielu spośród nich to przedstawiciele białoruskiej opozycji, którzy przez lata organizowali uroczystości upamiętnienia w tę rocznicę. Te akcje Białorusini organizowali i na Białorusi, także poza jej granicami. Takie upamiętnienia miały miejsce także niejednokrotnie w Warszawie - i zawsze miały one bardzo godny przebieg - wspominał działacz.
Obchody w Warszawie przez kilka dni
Wiaczesław Siwczyk zaprosił wszystkich na obchody organizowane przez Białorusinów m.in. w Warszawie.
- I w tym roku Białorusini w Warszawie będą obchodzić rocznicę bitwy pod Orszą. Poświęconych jej będzie szereg wydarzeń, które odbędą się i 8, i 9 września, a takżę 10 września. W tej trudnej sytuacji, w jakiej dziś znajduje się białoruski naród, bardzo ważne jest, by świętować wspólnie to błyskotliwe zwycięstwo księcia hetmana wielkiego litewskiego Konstantyna Ostrogskiego - podkreślił.
Czytaj także:
REKLAMA
- Łotewski dyplomata dziękuje Polsce za patrole nieba. Apeluje: NATO musi wzmocnić odstraszanie Rosji w regionie
- Szczyt w Bukareszcie. Ekspert OSW: Trójmorze musi zacząć prace nad włączeniem Ukrainy do UE
- Sekretariaty krajowe mogą być silnikami Trójmorza. Dr Popławski: są potrzebne, by działać skutecznie w interesie regionu
***
Rozmawiała Agnieszka Kamińska, PolskieRadio24.pl
REKLAMA