Balony nad polem walki. Mają przycisk samozniszczenia

Balony mogą latać z kamerami wideo albo przekaźnikami, umożliwiającymi łączność wojskową. Są na uwięzi, zatem pod kontrolą. Mają także wbudowany system zniszczenia w razie zerwania liny. Niektóre balony zostały już dopuszczone do użytku w armii Ukrainy. Nawet zimą, gdy dron po pół godzinie odmówi współpracy, balon utrzyma się w powietrzu kilka dni - zapewnia jeden z producentów areostatów. Przeszkodą może być jednak czasem silny wiatr.

2025-04-18, 16:50

Balony nad polem walki. Mają przycisk samozniszczenia
Balony mają zastosowanie wojskowe. Foto: Armyinform/Aerobawowna

Balony latają już nad polem walki

Na balonach można instalować urządzenia wywiadu elektronicznego i walki elektronicznej. Można na nich montować kamery wideo, by obserwować sytuację. Przydadzą się nie tylko wojsku, ale także np. straży granicznej czy służbom ratowniczym, straży pożarnej - powiedział portalowi armyinform.com.ua dyrektor handlowy ukraińskiego przedsiębiorstwa Aerobawowna, Igor Pantelejew.

Firma ta produkuje od 2023 roku mobilne systemy aerostatowe (balonowe) dla ukraińskich sił zbrojnych. Balony tej firmy przeszły już cały niezbędny cykl weryfikacji i zostały dopuszczone do użytku w specjalistycznych jednostkach Sił Zbrojnych Ukrainy.

Systemy obserwacyjne na balonach mogą być wyposażone w bardzo precyzyjne sprzęty przekazujące wysokiej jakości obraz wideo. I umożliwiają obserwację celu z oddalonych pozycji. Mogą także mieć wbudowany system śledzenia celu. 

Jakie są inne zastosowania balonów?

Producent balonów mówi, że balony mogą zapewniać komunikację między jednostkami. Bo przekaźnik wyniesiony na wysokość 500 metrów zapewnia łączność na odcinku 80 km. W dodatku balon tkwi w powietrzu przez całe doby. Wówczas wojskowi nie muszą rozstawiać przekaźników na ziemi, przemieszczając się np. przez tereny zaminowane.

REKLAMA

Do tego, podczas gdy drony nie operują sprawnie w złych warunkach atmosferycznych, balon wytrzyma w powietrzu dłużej - można je utrzymywać nad ziemią nawet przez kilka dni - twierdzi Aerobawowna. Producent tłumaczy też, że wystrzeliwane są około 20-30 km od linii frontu. Ponieważ opadają powoli, jest większa szansa, by je odzyskać.

Kiedy ostrzał wroga zerwie linę, balony mają system samozniszczenia - wtedy opadają powoli w pobliżu tego miejsca, gdzie doszło do zestrzelenia - twierdzi producent. Dodaje, że na froncie jest już kilkadziesiąt balonów tej firmy, do końca roku chcą ich wyprodukować kilkaset. Zazwyczaj w komplecie są dwie osłonki. Powłoki balonów, nawet po uszkodzeniu, można najczęściej w prostu sposób zakleić. Na stronie internetowej Aerobawowny czytamy, że przeszkodą w zastosowaniu balonów może być czasem np. silny wiatr.

Czytaj także:

Źródło: Armyinform/https://www.aerobavovna.com/surveillance/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej