Tusk o współpracy z Niemcami. "Bardzo ważny znak czasów"
Donald Tusk podkreślił w Berlinie, że Polska i Niemcy działają dziś zgodnie w kluczowych obszarach - od bezpieczeństwa, przez inwestycje infrastrukturalne, po wsparcie dla Ukrainy. Premier akcentował, że wspólna polityka energetyczna oraz zacieśniająca się współpraca obronna są dowodem realnej zmiany w relacjach obu państw.
2025-12-01, 17:00
Współpraca Polski i Niemiec w dziedzinie obronności
W poniedziałek w Berlinie odbywają się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe, na czele których stoją premier Donald Tusk i kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Podczas wspólnej konferencji szef polskiego rządu podkreślał, że kwestie bezpieczeństwa, inwestycji infrastrukturalnych oraz wspólnego wsparcia dla Ukrainy są dziś obszarami, w których oba państwa działają zgodnie. - Takim znakiem tej wielkiej pozytywnej zmiany jest choćby wspólna dzisiaj polityka energetyczna - wskazał Tusk.
- Mamy dzisiaj na stole deklarację, która towarzyszy konsultacjom międzyrządowym. W tej deklaracji Polska i Niemcy mówią jednym głosem o potrzebie uniezależnienia - w stu procentach - Polski, Niemiec, Europy od dostaw surowców energetycznych z Rosji. Nie muszę tutaj w Berlinie nikogo przekonywać, że kilka lat temu byłoby to niewyobrażalne - stwierdził premier.
Jak dodał, "dzisiaj mam największe wsparcie, jeśli chodzi o twarde stanowisko ws. wspólnej polityki energetycznej, ze strony kanclerza". - Dzięki temu to uniezależnienie Polski, Niemiec i Europy od rosyjskich dostaw, staje się faktem, a nie tylko postulatem - podkreślił.
Tusk zwrócił również uwagę na współpracę Polski i Niemiec w dziedzinie obronności. - Dzisiaj współpraca polsko-niemiecka jest najlepszym przykładem na to, że taka kooperacja i ścisłe współdziałanie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, jest możliwe także pomiędzy krajami, które mają najgorsze z możliwych doświadczeń związanych z wojną, konfliktem, armiami. To, że Polska i Niemcy dzisiaj współpracują naprawdę blisko, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to też nowy i bardzo ważny znak czasów - powiedział Tusk.
Polska i Niemcy o inwestycjach granicznych
Polski premier oświadczył również, że liczy, iż za deklaracjami o budowie transgranicznej infrastruktury z Niemcami pójdą fakty. - Polska jest gotowa choćby jutro rozmawiać o konkretnych przedsięwzięciach dotyczących infrastruktury drogowej, kolejowej czy sieci energetycznych - stwierdził Tusk.
Jak dodał, chodzi m.in. o nowe ropociągi, które mogą zabezpieczyć Polskę na wypadek ataku Rosji, co, według niego, właściwie jest inwestycją NATO-wską czy nowe połączenia drogowe i mosty na Odrze. - I chodzi nie tylko o komfort przemieszczania się obywateli, ale także o bezpieczeństwo - zaznaczył szef polskiego rządu.
- Aby NATO mogło zareagować na wypadek rosyjskiej agresji wobec państw NATO ze wschodniej flanki, musimy bezwzględnie zainwestować dużo więcej czasu, pracy, pieniędzy w połączenia między Polską a Niemcami - kontynuował.
"W sprawie Ukrainy stoimy ramię w ramię"
Kanclerz Niemiec podkreślił, że oba kraje, ale i inne państwa w Europie planują dalsze wsparcie dla Ukrainy. - Dążymy przy tym do trzech celów. Po pierwsze, czynimy wszystko, co w naszej mocy, aby wspierać Kijów w obliczu rosyjskiej agresji. Chcemy użyć najpotężniejszej dźwigni, tak aby zmusić Moskwę do (tego, by siadła do) stołu negocjacyjnego. Chcemy wspólnie wymóc w Brukseli abyśmy mogli wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa - powiedział Merz.
Podkreślił też konieczność utrzymania spójności wspólnoty transatlantyckiej i osiągnięcia postępu w działaniach na rzecz wypracowania zrównoważonego planu pokojowego. - Tutaj dążymy do wspólnego celu, jesteśmy w bliskim dialogu z Ukrainą i USA. Mamy tutaj wspólny cel: nie ma żadnej decyzji na temat Ukrainy bez Europejczyków i bez Ukraińców. Nie ma dyktatu ponad głowami Ukrainy, nie może myć mowy też o osłabieniu Unii Europejskiej i NATO - dodał kanclerz Niemiec. Zaznaczył ponadto, że Polska i Niemcy razem z m.in. Francją i Włochami są odpowiedzialne za to, by nikt i nic nie mogło wbijać klina w Europę.
- Europa szykuje się do wojny. Wiceszef MON: musimy mieć zdolności do ataku
- Korupcja osłabia pozycję negocjacyjną Ukrainy? "Próbowano naciskać na Zełenskiego"
- Rosja musi ratować gospodarkę? "Ważniejsze niż upokorzenie Ukrainy"
Źródło: PAP/nł