Napięcia Chiny-Tajwan. Biden zaniepokojony, ale "nie obawia się eskalacji"
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wyraził zaniepokojenie działaniami Chin wokół Tajwanu w ostatnich dniach. Biały Dom skrytykował gesty Państwa Środka, oceniając je jako prowokacyjne i zagrażające pokojowi w regionie. Przywódca USA zaznaczył jednak równocześnie, że nie spodziewa się dalszej eskalacji.
2022-08-09, 06:47
Przed odlotem do Kentucky Joe Biden został zapytany przez dziennikarzy, jak duże ma obawy w związku z zaciskaniem przez Chiny pętli wokół Tajwanu.
- Jestem zaniepokojony, jak daleko się posuwają, ale nie obawiam się, że posuną się dalej - odpowiedział prezydent USA.
"USA potępiają eskalację Chin wobec Tajwanu"
Rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre, pytana o słowa Joe Bidena, powiedziała, że USA potępiają eskalację ze strony Chin.
- Te działania są prowokacyjne, nieodpowiedzialne i zwiększają ryzyko nieporozumień. To miał na myśli prezydent - tłumaczyła Jean-Pierre, dodając, że działania Pekinu są sprzeczne z celem, jakim jest utrzymanie pokoju i stabilizacja w Cieśninie Tajwańskiej.
REKLAMA
Rzecznik Białego Domu powtórzyła, że Stany Zjednoczone sprzeciwiają się zmianie status quo wokół Tajwanu przez którąkolwiek ze stron.
Wizyta Nancy Pelosi na Tajwanie
W ostatnich dniach na wodach wokół Tajwanu Chiny przeprowadzały duże ćwiczenia morskie z udziałem lotnictwa i artylerii. Ćwiczenia były odpowiedzią na ubiegłotygodniową wizytę przewodniczącej amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi na wyspie.
Władze Chińskiej Republiki Ludowej odebrały tę podróż jako prowokację. Pekin uznaje Tajwan za własne, zbuntowane terytorium. W trakcie wizyty Nancy Pelosi przekonywała, że Ameryka nie zrezygnuje ze swoich zobowiązań na rzecz Tajwanu i popiera niezależność demokratycznego Tajpej od Pekinu.
Posłuchaj
jmo
REKLAMA