Rosyjskie dowództwo opuszcza Chersoń. "Wróg nie ma już bezpiecznej drogi"

Większość dowództwa wojsk rosyjskich opuściła Chersoń - twierdzi wiceprzewodniczący rady obwodowej miasta Jurij Sobolewski. Samorządowiec poinformował o tym w niedzielę na Telegramie.

2022-08-15, 03:10

Rosyjskie dowództwo opuszcza Chersoń. "Wróg nie ma już bezpiecznej drogi"

"Mogę to potwierdzić. Rzeczywiście, dziś wróg nie ma ani jednej bezpiecznej drogi logistycznej, która zaspokoiłaby jego potrzeby wojskowe, konkretnie dla zaopatrzenia grupy wojskowej, która znajduje się w pobliżu Chersonia" - oświadczył Jurij Sobolewski.

"Rosjanie opuszczają Chersoń"

Dodał, że wszystkie główne drogi są pod kontrolą ogniową sił zbrojnych Ukrainy. "Być może to był główny powód, dla którego dowództwo wojskowe Rosjan naprawdę opuściło Chersoń" - napisał.

Sobolewski uważa, że morale wojsk rosyjskich jest teraz bardzo złe, ponieważ wszystkie plany Rosjan wobec obwodu chersońskiego zawiodły.

Ukraińcy bombardują mosty na Dnieprze

W niedzielę ukraińskie wojsko kolejny raz ostrzelało mający strategiczne znaczenie Most Antonowski na Dnieprze. Ukraińcy chcą w ten sposób utrudnić rosyjskim najeźdźcom logistykę i odciąć drogę ewentualnego odwrotu w przypadku, gdyby Rosjanie opuścili okupowaną stolicę obwodu - Chersoń - i okoliczne tereny.

REKLAMA

Most Antonowski wcześniej wiele razy był silnie ostrzeliwany przez siły ukraińskie, podobnie jak dwa inne mosty w okolicy. Ukraińcy twierdzą, że już teraz Rosjanie mają bardzo poważne problemy z transportem amunicji i ciężkiego sprzętu na drugi brzeg Dniepru.

Jak przekazał przedstawiciel lokalnej administracji Serhij Chłań, w związku ze zniszczeniem mostów Rosjanie zaczęli przenosić swoje centra dowodzenia na lewy brzeg rzeki, bo wiedzą, że nie byliby w stanie ich ewakuować na czas w przypadku zaostrzenia walk w regionie. Chłań przyznał przy tym, że mosty, choć poważnie uszkodzone, nadal mogą być używane przez rosyjską piechotę.

W tym tygodniu Ukraińcy ostrzelali też most w Nowej Kachowce, około 50 kilometrów na północny wschód od Mostu Antonowskiego.

Represje na ludności obwodu chersońskiego

W ostatnim czasie, w związku z coraz większymi sukcesami Ukraińców w procesie odbijania kolejnych obszarów i odpierania rosyjskich ataków, Rosjanie zaostrzyli represje wobec ludności cywilnej zamieszkującej obwód chersoński.

REKLAMA

W okupowanym przez wojska rosyjskie obwodzie, we wsi Hornostajiwka zdemontowane zostały dwa pomniki ukraińskie - informował w niedzielę Jarosław Januszewycz, szef administracji obwodowej lojalny wobec władz ukraińskich. "W miejscowości Hornostajiwka okupanci zdemontowali przy pomocy dźwigu pomniki: Na dzień niepodległości Ukrainy i Bohaterom Ukrainy" - napisał Januszewycz w oświadczeniu w serwisie Telegram.

Z kolei Główny Zarząd Wywiadu ukraińskiego Ministerstwa Obrony (HUR) informował w niedzielę, że w piwnicach domu poprawczego w Chersoniu funkcjonariusze rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) przesłuchują uprowadzonych obywateli Ukrainy, stosując tortury. Według HUR, w budynku mieszka około 50 funkcjonariuszy FSB.

Ponadto wywiad wojskowy poinformował, że przedstawiciele okupacyjnej administracji wysuwają żądania wobec pracowników pogotowia ratunkowego, by ci podpisywali zgodę na pracę pod egidą "nowej władzy". HUR donosi również, że okupanci próbują wznowić kształcenie w Państwowej Chersońskiej Akademii Morskiej. Ogłoszono nabór kursantów na rok akademicki 2022/2023. Na budynkach należących do akademii wywieszono sztandar z literą "Z", która jest symbolem rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Czytaj również:

jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej