Od obrony do ofensywy. Sukces Ukrainy na odcinku bachmuckim
- Na bachmuckim odcinku frontu przeszliśmy od obrony do ofensywy. W ciągu ostatniej doby posunęliśmy się w różnych sektorach bachmuckiego odcinka frontu od 200 do 1100 metrów - powiedziała ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.
2023-06-07, 13:20
"Tam walczy teraz regularna armia rosyjska, a wagnerowcy (najemnicy z Grupy Wagnera dowodzonej przez Jewgienija Prigożyna) są gdzieś na tyłach" - napisała Malar w Telegramie. Dodała, że Rosjanie próbują utrzymać swoje pozycje i ściągnęli rezerwy z głębi kraju.
"Rosjanie angażują również powietrznodesantowe grupy szturmowe" - dodała wiceminister.
Hanna Malar zaznaczyła też, że ofensywa jest możliwa między innymi dzięki przygotowanym wcześniej umocnieniom. "Fortyfikacje zostały przygotowane z wyprzedzeniem przez nasze wojska i lokalne administracje wojskowe. Zbudowali je bardzo dobrze" - napisała Malar.
W PE w Brukseli odbyła się we wtorek konferencja zorganizowana przez byłą szefową polskiego MSZ, europosłankę Annę Fotygę "Jak wygrać wojnę i nie przegrać pokoju", podczas której miała miejsce prezentacja "Kompleksowej strategii zabezpieczenia przyszłości Ukrainy".
REKLAMA
Jak długo potrwa wojna na Ukrainie?
W wydarzeniu udział wzięli m.in. europosłowie PiS Witold Waszczykowski i Jacek Saryusz-Wolski, były zastępca sekretarza generalnego NATO oraz były ambasador USA w Rosji Alexander Vershbow, przewodniczący Grupy Alphen (TAG) prof. Julian Lindley-French, a także szereg polityków, ekspertów i dyplomatów ze Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Polski, Wielkiej Brytanii, Francji i Holandii.
- Pokonanie Rosji na Ukrainie jest niezbędne, jeśli porządek bezpieczeństwa ma kiedykolwiek zostać przywrócony. Nie wydaje się to tak odrealnione, jak w lutym zeszłego roku, gdy Rosja podjęła decyzję o pełnoskalowej wojnie - ocenił Vershbow.
Łotewska ekspert Żaneta Ozolina zwróciła uwagę, iż należy wzmocnić możliwości w zwalczaniu zagrożeń hybrydowych ze strony Rosji. - Moskwa nie przestanie prowadzić przeciwko nam wrogich działań, stosować znanych już nam środków. Musimy pamiętać, iż w naszych granicach znalazły się setki tysięcy Rosjan. Nie wiemy, kim oni są, ale nie możemy naiwnie zakładać, iż wszyscy są przeciwnikami Putina. Musimy dowiedzieć się, pilnować, kim są i jakie mają plany - mówiła profesor z Łotwy.
Założyciel Haskiego Centrum Studiów Strategicznych i były wysokiej rangi urzędnik ministerstwa obrony Holandii, mówił, iż musimy zrobić wszystko, by Ukraina otrzymała każdą broń, której potrzebuje. - Tymczasem Europa męczy się z przekazaniem miliona sztuk amunicji artyleryjskiej, potrzeby przekraczają możliwości europejskiego przemysłu obronnego. Potrzebujemy inwestycji, długoterminowych kontraktów, musimy naprawić to, co przez wiele lat było niedoinwestowane - stwierdził. Zdaniem eksperta, musimy mieć gotowe plany na przyszłość, by wykorzystać słabości Rosji. - Wiele możemy nauczyć się od Ukrainy - uważa de Wijk.
REKLAMA
Profesor Lindley French zwrócił uwagę, iż niezbędna jest właściwa dynamika, by wspierać Ukrainę w jej dalszej walce, dynamika w powstrzymywaniu Rosji, dynamika w odbudowie Ukrainy, ale także niezwykle ważne jest dynamiczne dostosowanie Ukrainy i zachodnich struktur. - Nie możemy pozwolić sobie na unikanie naszych obowiązków, łudzić się, iż słowa liczą się bardziej niż faktyczna siła. Nie możemy kontynuować polityki "business as usual". Siła wiąże się z kosztami i odpowiedzialnością. - Twarda siła jest podstawą odstraszania i obrony - mówił brytyjski ekspert. - Raz za razem mieliśmy do czynienia z dzwonkiem alarmowym i za każdym razem go ignorowaliśmy. Stawką tej wojny jest fundamentalna zmiana światowego porządku bezpieczeństwa - oświadczył Lindley-French.
dn/PAP/IAR
REKLAMA