Szef dyplomacji UE z wizytą w Polsce. Po południu spotka się z Radosławem Sikorskim
Josep Borrell planuje podróż na Ukrainę i stąd konsultacje w Warszawie. Po południu będzie rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Obaj politycy uczestniczyli w weekend w nieformalnej naradzie ministerialnej w Brukseli. Jednoznacznie brzmiał ich głos w sprawach Ukrainy, ale w kwestii ostatnich ataków odwetowych USA na grupy terrorystyczne w Iraku i w Syrii inaczej stawiali oni akcenty. O szczegółach korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka.
2024-02-05, 09:57
W sprawach Ukrainy wątpliwości nie ma - po zgodzie w Unii na pakiet finansowy w wysokości 50 miliardów euro do 2027 r., teraz czas na USA. - Pan prezydent Putin znowu się przekona, że źle zrozumiał psychologię demokracji - mówił w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. A szef unijnej dyplomacji mobilizował europejskie kraje, by zwiększały dostawy sprzętu wojskowego.
Jeśli chodzi o naloty USA na wybrane cele w Iraku i w Syrii to minister Sikorski mówił, że to konsekwencja działań grup terrorystycznych wspieranych przez Iran. - Igrali, igrali i się doigrali. Użycie siły to zawsze brzemienna decyzja, ale Stany Zjednoczone mają doktrynę, że ten kto zabija amerykańskich żołnierzy ponosi za to konsekwencje i ja się temu nie dziwię - powiedział szef polskiego MSZ-tu.
Z kolei Josep Borrell wyrażał obawy. - Każdy atak przyczynia się do eskalacji, do wybuchu wystarczy iskra - powiedział szef unijnej dyplomacji.
Naloty USA na cele w Iraku i Syrii to odwet za atak terrorystów wspieranych przez Iran na bazę w Jordanii, w którym zginęło trzech amerykańskich żołnierzy.
REKLAMA
Posłuchaj
- "Odpowiedzią na eskalację będzie eskalacja". Huti deklaruje gotowość do dalszej walki z USA
- Sekretarz stanu USA rozpoczyna podróż na Bliski Wschód. Priorytetem wizyty zwiększenie pomocy dla Gazy
- Amerykańscy żołnierze zabici w Jordanii. Stany Zjednoczone rozpoczęły odwet
IAR/Beata Płomecka/łl
REKLAMA