39 osób osób zginęło w katastrofie autobusu we Włoszech
Autokar w niedzielę wieczorem przebił barierkę na autostradzie i spadł 25-30 metrów ze skarpy w pobliżu Avellino na południu Włoch.
2013-07-29, 13:51
Posłuchaj
Wśród 10 rannych osób, sześć to dzieci. Dwoje z nich jest w stanie ciężkim.
Większość ofiar ratownicy wydostali z wraku, który przewrócił się na bok. Wielu pasażerów zostało wyrzuconych z pojazdu - podała włoska agencja ANSA. Wśród zabitych jest kierowca autobusu. Akcja ratownicza w trudno w dostępnym miejscu trwa. Utrudniają ją geste zarośla, w których zawisł pojazd.
Na miejscu zginęło 36 osób. Kolejne dwie zmarły w szpitalu.
Tuż przed godziną 3 w nocy z niedzieli na poniedziałek na miejscu było ok. 20 karetek.
Rannych zostało 11 osób - sześć kobiet, dwóch mężczyzn i troje dzieci. Stan dwóch z tych osób jest określany jako krytyczny.
Fotoreporter ANSY relacjonował, że sytuacja na miejscu wypadku jest dramatyczna. Co jakiś czas ratownicy przecinający karoserię, aby dostać się do wnętrza wraku, przerywali pracę, by móc usłyszeć, czy nikt nie wzywa pomocy.
Autokarem podróżowało ok. 50 osób pochodzących z okolic Neapolu, w tym wiele dzieci. Włoskie media informowały, że autokar wiózł pielgrzymów, którzy odwiedzili miejsca związane ze świętym Ojcem Pio, m.in. miejsce jego urodzenia - miejscowość Pietrelcina.
Przed przebiciem barierki autokar uderzył w kilka samochodów, które zwolniły z powodu tworzącego się na autostradzie korka. Nie sprecyzowano, czy kierowcy lub pasażerowie samochodów zostali poszkodowani.
Według świadków w autokarze mogły wystąpić problemy z hamulcami. Lokalne media nie wykluczają również innych hipotez: zaśnięcia kierowcy czy pęknięcia opony.
Na odcinku tym dochodziło w przeszłości do poważnych wypadków. Niektórzy świadkowie mówili, że pojazd jechał z normalną prędkością, po czym nagle gwałtownie skręcił i uderzył w samochody.
W następstwie wypadku zamknięta została autostrada łącząca Neapol z Bari.
Niedzielny wypadek jest jednym z najtragiczniejszych z udziałem autokaru, do których doszło w minionych latach w Europie. W marcu 2012 roku w Szwajcarii w wypadku belgijskiego autokaru zginęło 28 osób, w tym 22 dzieci.
IAR, PAP, bk