Obama o Ukrainie: wszyscy mają prawo do wypowiadania poglądów
Prezydent USA wyraził poparcie dla protestujących na Ukrainie. Obama mówił o tym w orędziu o stanie państwa, w części dotyczącej spraw międzynarodowych.
2014-01-29, 09:40
Posłuchaj
- Jeśli chodzi o Ukrainę, to popieramy zasadę, że wszyscy ludzie mają prawo do wypowiadania swych poglądów w sposób swobodny i pokojowy i do zabierania głosu w sprawie przyszłości swego kraju - powiedział Barack Obama na Kapitolu.
CNN Newsource/x-news
Wcześniej wiceprezydent USA Joe Biden rozmawiał, po raz kolejny w ciągu ostatnich dni, z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. W rozmowie telefonicznej, która odbyła się z inicjatywy Janukowycza, Biden pozytywnie ocenił wtorkowe decyzje ukraińskiego parlamentu i zaapelował o dalsze kroki w kierunku porozumienia. Mogłyby nimi być - jak głosi komunikat Białego Domu - "ustawa o amnestii oraz nowy rząd, który przyniósłby jedność polityczną, zyskałby zaufanie narodu ukraińskiego i skierowałby Ukrainę w stronę Europy dzięki wzmocnieniu instytucji demokratycznych i przeprowadzeniu reform koniecznych do osiągnięcia dobrobytu gospodarczego".
<<<Telefon do USA. Janukowycz szuka wsparcia za oceanem>>>
REKLAMA
We wtorek ukraińska Rada Najwyższa (parlament) anulowała tzw. ustawy dyktatorskie, ograniczające m.in. prawo obywateli do wieców. Rada uchwaliła je 16 stycznia, co zaostrzyło trwające od końca listopada protesty antyrządowe. Deputowani nie zdołali jednak osiągnąć porozumienia w sprawie ustawy o amnestii dla uczestników protestów.
Rząd Azarowa odchodzi
Mykoła Azarow wyjaśnił, że podał się do dymisji w związku z bardzo poważnym kryzysem politycznym, w którym znajduje się jego kraj. - W celu stworzenia dodatkowych warunków do zapewnienia kompromisu społeczno-politycznego oraz pokojowego uregulowania konfliktu podjąłem decyzję, by zwrócić się do prezydenta Ukrainy z prośbą o przyjęcie mojej rezygnacji - oświadczył.
Protesty na Ukrainie
Manifestacje zwolenników integracji europejskiej Ukrainy, trwające od listopada, z czasem przekształciły się w wystąpienia antyrządowe. 22 stycznia podczas starć z milicją padły pierwsze strzały. W wyniku zamieszek w Kijowie zginęło dotychczas sześć osób - podała opozycja.
REKLAMA
Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA