Włochy: co najmniej 10 emigrantów utonęło w pobliżu Lampedusy, 200 zaginęło
Nowa tragedia na wodach Cieśniny Sycylijskiej, gdzie wywróciła się łódź z ok. 400 imigrantami na pokładzie; do tej pory uratowano połowę z nich i wydobyto ciała dziesięciu.
2014-05-12, 17:48
Posłuchaj
Na miejscu zdarzenia akcję ratowniczą prowadzi włoska marynarka wojenna i straż przybrzeżna.
Po tym, jak w październiku ubiegłego roku na tym samym akwenie utonęło prawie 400 osób, ruszyła operacja Mare Nostrum, która miała zapobiec takim tragediom.
Przez dłuższy czas udało się uniknąć podobnych katastrof. W pewnym momencie, aby do minimum ograniczyć prawdopodobieństwo nieszczęścia, włoskie okręty wojenne biorące udział w operacji zabierały na pokład wszystkich uchodźców znajdujących się w drodze do Włoch. Było to ostatnio przedmiotem ożywionej dyskusji na temat celowości podobnych działań, zwłaszcza w perspektywie nieuchronnego i rychłego wyczerpania się funduszy na ten cel.
Nowa poważna katastrofa, której rozmiary nie są jeszcze znane, jest dla Włoch dodatkowym argumentem, by przekonać Unię Europejską do włączenia się do operacji Mare Nostrum. Jak się tutaj mówi, skandalem jest, że udział jej ogranicza się do opłakiwania ofiar i składania kondolencji.
REKLAMA
Lampedusa leży na szlaku emigrantów, którzy nielegalnie próbują dostać się do Włoch Unii Europejskiej z Afryki Północnej. 8 lipca 2013 papież Franciszek w swojej pierwszej podróży zagranicznej przybył na wyspę i oddał hołd imigrantom, którzy utonęli w okolicach Lampedusy
mc
REKLAMA