Strzelanina w Teksasie podczas wystawy karykatur Mahometa. Jeden ze sprawców popierał dżihad
Amerykańska policja zidentyfikowała jednego z dwóch napastników, którzy w niedzielę otworzyli ogień w Garland w Teksasie. Odbywał się tam kontrowersyjny konkurs na karykaturę proroka Mahometa. Mężczyzna był wcześniej oskarżony o próbę przyłączenia się do dżihadu.
2015-05-04, 17:50
Posłuchaj
Amerykańska policja wie kim jest jeden z dwóch napastników, którzy strzelali w Garland w Teksasie. Relacja z Waszyngtonu Marka Wałkuskiego/IAR
Dodaj do playlisty
Amerykańskie władze poinformowały, że jednym z napastników był niejaki Elton Simpson z Phoenix w Arizonie. W 2010 roku prokuratura oskarżyła go o planowanie podróży do Somalii w celu przyłączenia się do dżihadu. Sędzia uznał jednak, że władze nie udowodniły mu winy, i wymierzył mu wyrok w zawieszeniu tylko za okłamywanie agenta w FBI.
Mieszkanie Eltona Simpsona zostało przeszukane. Tożsamości drugiego sprawcy nie ujawniono. Policja z Teksasu nie podaje motywu sprawców. Tuż przed atakiem na Twitterze ktoś wstawił następujący tekst: "Niech Allah przyjmie do siebie nas, mudżahedinów"
W rezultacie niezielnej strzelaniny w Garland zginęły 2 osoby. Wystawę zamknięto a publiczność ewakuowano - poinformowały lokalne media.
Według stacji telewizyjnej WFAA-TV, dwaj mężczyźni otworzyli ogień z samochodu, którym podjechali pod budynek wystawowy Curtis Culwell Center, w którym odbywał się konkurs. Jeden z policjantów został ranny.
Organizacja American Freedom Defense Initiative ustanowiła nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów dla autora najlepszego satyrycznego rysunku Mahometa. W spotkaniu uczestniczyło około 200 osób. Na konkurs zgłoszono ponad 350 prac.
CNN Newsource/x-news
Tego rodzaju rysunki są obraźliwe dla wyznawców islamu. Zgodnie z ugruntowaną tradycją wykonywanie jakichkolwiek wizerunków Mahometa, nawet pełnych szacunku, uważane jest za bluźnierstwo.
Według dziennika "Dallas Morning News", Pamela Geller, prezes American Freedom Defense Initiative poinformowała, że zdecydowano się na zorganizowanie wystawy i konkursu aby w ten sposób zademonstrować prawo do swobodnego wyrażania swoich poglądów.
Na wystawie obecni byli uzbrojeni policjanci w związku z wizytą Geerta Wildersa, holenderskiego parlamentarzyst/ fot. EPA/LARRY W. SMITH
Pojawiające się na Zachodzie karykatury Mahometa wywołują gniewne reakcje muzułmanów a fundamentaliści islamscy grożą akcjami odwetowymi, które czasami realizują. W styczniu br. islamscy radykałowie zaatakowali redakcję paryskiego pisma satyrycznego "Charile Hebdo" zabijając 12 osób.
PAP, IAR, bk/iz