Influencerka powtarza, że Brigitte jest mężczyzną. Macronowie pozywają za zniesławienie

Prezydent Francji Emmanuel Macron i jego żona Brigitte złożyli pozew przeciwko Candace Owens. Ta skrajnie prawicowa publicystka powtarza, że Brigitte jest mężczyzną. Rozpowszechnia również teorie o "kazirodczym związku". Macronowie domagają się odszkodowania. Nie określono kwoty tych żądań.

2025-07-23, 20:31

Influencerka powtarza, że Brigitte jest mężczyzną. Macronowie pozywają za zniesławienie
Brigitte Macron i Emmanuel Macron. Foto: LUDOVIC MARIN/AFP/East News

Francja. Macronowie pozywają publicystkę za zniesławienie i teorie spiskowe

Jak podkreślili w pozwie prawnicy reprezentujący Macronów, Owens - popularna skrajnie prawicowa influencerka znana z antysemityzmu i rozsiewania teorii spiskowych - prowadziła "kampanię globalnego upokorzenia, zamieniając ich życie w paszę dla kłamstw nastawionych na zysk".

Komentatorka i autorka podcastów od miesięcy lansuje teorie o tym, że żona prezydenta Francji urodziła się mężczyzną, ukradła tożsamość innej osoby i zmieniła płeć. Twierdzi również, że Macronowie są krewnymi i dopuszczają się kazirodztwa. Przekonywała, że Emmaunel Macron został wybrany na urząd dzięki tajnemu programowi kontroli umysłu CIA i że jest powiązany z globalną sektą.

Tylko nasiliła szerzenie kłamstw

Pozew zarzuca Owens, która powoływała się na teorie lansowane przez francuskich dziennikarzy (pozwanych przez Macronów już wcześniej), że wiedziała, iż jej twierdzenia są fałszywe, a w reakcji na wezwania, by zaprzestała ich rozpowszechniania, tylko nasiliła szerzenie kłamstw.

Para prezydencka domaga się odszkodowania i dodatkowej kary grzywny, by odstraszyć naśladowców. Nie określono kwoty tych żądań.

Owens zapowiedziała, że odniesie się do sprawy podczas nowego podcastu, który ma ukazać się w środę. Prawicowa publicystka znana jest z kontrowersji, jednak cieszy się znaczną popularnością w sieci, m.in. wśród sympatyków prezydenta Donalda Trumpa. Na platformie X ma prawie 7 mln obserwujących.

Czytaj także:

Źródło: PAP/pb

Polecane

Wróć do strony głównej